Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-09-2019, 01:41   #834
eTo
 
eTo's Avatar
 
Reputacja: 1 eTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputację
Cień nie do końca chciał współpracować. Albo przynajmniej zamierzał dobrze się bawić obserwując co te typy będą robić.
Jednakże nastąpił błysk, zmieniło się otoczenie... więc Dirith nie marnował czasu tylko dobył sztyletu i od razu zaatakował Ill-jak-mu-tam celując w szyję... i nic. Ostrze przeszło jak przez powietrze. Czyli nie będzie to takie łatwe żeby pozbyć się zdrajcy. Tym bardziej, że Cień najwyraźniej mógł myśleć, że cała trójka się koleguje... więc po prostu trzeba będzie próbować dalej za każdym razem jak zmieni się otoczenie i "kolega" będzie w zasięgu. Rozwiązanie proste i skuteczne. Mniejsza o to, że jest ono całkiem przewidywalne, ale Dirith nie zamierzał dać się zaskoczyć.

W między czasie Kiti zaczęła rozgryzać co się działo w okolicy. Wyglądało na to, że albo mają pomóc w czymś tym dwóm pijakom albo przeszkodzić... albo może nawet tylko interaktywnie obserwować odgrywając różne role bo Cieniowi zachciało się na opowiadanie historyjek. Tak czy inaczej wyglądało na to, że sytuacja może być podobna do tego co się działo w miejscu, w którym wykonywali zadanie dla Kruka. Czyli po prostu trzeba było rozpracować co trzeba było zrobić metodą prób i błędów bo wyglądało na to, że sytuacja będzie się resetować dopóki nie zostanie rozwiązana.
Pijaczyny zaczęły seplenić coś o jakimś pokoju i miodzie pitnym. Nie pozostało więc nic innego jak pójść za przykładem Kiti i zacząć popychać historię do przodu. Dirith postanowił więc poszukać kluczy i miodu. Wszedł więc za bar i zaczął rozglądać się i przeszukiwać wszelkie szuflady lub inne miejsca mogące zawierać klucze. Starał się także przy okazji zlokalizować miód pitny, głównie po zapachu, choć alkoholikiem nie był i wiedzę o alkoholach ograniczał do pojęcia co można nazwać piwem, winem, wódką i mocnym spirytusem jako składnikiem do pracy z mutagenami lub innymi tego typu wywarami.
Jeśli znalazł jakieś klucze, to zamierzał niezbyt dbale położyć je na barze przed pijakami. Nic nie mówiąc, bo po co? Tym bardziej, że już Kiti zaczęła z nimi gadać więc w tym momencie gadanie to chyba nie jego rola była.
Jeśli znalazł miód pitny, to potem wziął dwie szklanki, postawił przed pijakami i nalał prawie do pełna. Następnie zaczął odwracać się aby odłożyć butelkę na swoje miejsce... lecz zamiast ją odłożyć rzucił nią w "kolegę" aby sprawdzić czy przedmioty przez które nie przenika mogą zrobić mu krzywdę.
 
__________________
"Drow to stan umysłu." - Almena? Kejsi2?

"- You can't let them run around inside of dead people!
- Why not? It's like recycling." - Dr. Who
eTo jest offline