Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-09-2019, 22:02   #7
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Myślę, że na razie się wstrzymam z tym pomysłem. Wziąłem na tapetę inne sesje, więc chwilowo mam zajęcie, natomiast wykorzystam ten czas, aby lepiej poznać tutejszych graczy i wybadać ogólną atmosferę na forum. We właściwym momencie powrócę do tematu.

Poniżej zarzucam jeszcze kilka fragmentów wzmiankowanej sesji, tym razem chyba jeszcze bardziej obrazoburczych... (chociaż moja ekipa posiada ogromny dystans do siebie i świata i zgodnie twierdziła po sesji, że się świetnie bawiła!)


Strefa "Zero", Mrągowo, 30 lipca 2025 23:20

Doskakując do przesuwnych tarasowych drzwi dowódca sekcji złapał ukrytą w rękawicy dłonią za klamkę i pociągnął je zdecydowanym ruchem w bok.

Grupa blisko dziesięciu osób zgromadzonych przy suto zastawionym stole w salonie wydała z siebie serię krzyków, pisków i strwożonych westchnień, dosłownie pożerając wzrokiem dwie ubrane w czarne pancerze postacie o zakrytych hełmami twarzach, które wdarły się bez zaproszenia do wnętrza willi.

- Policja! - specjalista Szukalski omiótł pomieszczenie lufą MSBS-a, nigdzie nie dostrzegając oczywistych źródeł zagrożenia - Wszyscy na podłogę, natychmiast! Ręce na widoku! Nie próbujcie stawiać oporu!

- Policja! - powtórzył ubezpieczający dowódcę sekcji Maurer - Wykonujcie nasze polecenia albo poniesiecie konsekwencje!

Upuszczone kieliszki roztrzaskały się dźwięcznie o lakierowane drewno podłogi, w ślad za nimi pod nogami specjalsów wylądowali przyłapani w salonie ludzie. Lustrujący ich podejrzliwym wzrokiem Szukalski nie potrafił sobie wyobrazić, by ktokolwiek z rozpłaszczonych na panelach nieszczęśników mógł przynależeć do lewackich ekstremistów Zandberga - wszyscy sprawiali wrażenie skrajnie przerażonych praworządnych obywateli, zaskoczonych podczas niewinnej towarzyskiej imprezy.

Ale pozory potrafiły mylić, w skrajnych przypadkach niosąc w efekcie pomyłki tragiczne konsekwencje. Inteligentne oprogramowanie hełmu uruchomiło samoczynnie aplikację rozpoznającą twarze, sprzężoną z rządową bazą danych poszukiwanych dysydentów, politycznych wichrzycieli i zwyczajnych przestępców. Jedna po drugiej, skanowane przez software oblicza były odrzucane jako nieznane bądź nie budzące zainteresowania programu.

Kobieta w szlafroku zbiegła po schodach do salonu, demonstrując w całej okazałości rozwichrzone włosy i poczerwieniałą twarz. Szukalski nie potrafił pojąć, co właściwie robiła na piętrze willi, dopóki nie ujrzał depczącego jej po piętach mężczyznę w niekompletnym ubraniu.

Posiadaczka szlafroka zaczęła krzyczeć na widok wymierzonej w siebie broni Maurera, cofnęła się raptownie wpadając natychmiast na stojącego za nią towarzysza.

- Policja! - krzyknął gromko Franz - Ręce do góry!

- Jezu, Zbyszek! - kobieta zaniosła się momentalnie histerycznym szlochem - To twoja wina, ty durniu! To po ciebie przyszli! Mówiłam ci, żebyś nie pisał tych listów do Komisji Weneckiej! Mówiłam!

* * *

Strefa "Nowe Zero", Mrągowo, 30 lipca 2025 23:46

W wyrzuconej na bok ziemi, jakby odgarniętej ostrzem gigantycznego pługa, tkwił jakiś masywny płaski kształt, wielkości niewielkiego jednorodzinnego domu, ale o niskim profilu, na dodatek częściowo przesłonięty warstwą gruntu. Przełączający się z trybu noktowizji na termikę i z powrotem Maurer pomyślał w pierwszej chwili, że spogląda na wrak dziwacznego samolotu, ale wbita w nieuprawiane od dawna pole konstrukcja najwyraźniej pozbawiona była skrzydeł i stateczników.

Chyba przypierdolił w drzewo, pomyślał głęboko skonfundowany Franciszek szukając wzrokiem rozrzuconych po nieużytkach szczątków maszyny. Kilka sekund później przyszłą mu do głowy inna myśl, dużo bardziej prawdopodobna.

- Etos Cztery do centrali - rzucił w eter zbliżając się ostrożnie w kierunku dziwnego znaleziska - To mi wygląda na tę testową rakietę Polskiej Agencji Kosmicznej, tę pokazywaną na TVP Info, co to niby ma przed Elonem Muskiem dostarczyć na Marsa słowiańską kolonię.

- Etos, zachowajcie wyjątkową ostrożność - w radiu rozległ się kolejny męski głos, tym razem nieco starszy, całkowicie pozbawiony emocji i zdradzający wieloletnie doświadczenie w sterowaniu z poziomu lalkarza - Jeśli to pozostałość latającego obiektu, może dojść do eksplozji bądź radioaktywnego wycieku. Zbliżcie się na odległość pięciu metrów, potrzebne nam zapisy waszych wokoderów.

* * *

Strefa "Nowe Zero", Mrągowo, 30 lipca 2025 23:54

Zastrzelony przez Milcarza groteskowy człekokształtny stwór budził we Franiciszku chorobliwą ciekawość, ale poczucie zagrożenie nie pozwalało operatorowi na przeskok do tylnej sekcji wraku. Zamiast tego komandos dopadł uszkodzonego włazu w burcie kosmicznego statku i wyskoczył na zewnątrz, w ciepłą letnią noc wibrującą łoskotem coraz bliższych silników.

Lufa Jaspisa omiotła przestrzeń przed wejściem do wraku, gotowa rzygnąć gradem śrutu na widok jakiegokolwiek kształtu nie przypominającego zwyczajnego człowieka. Antyoślepiacze hełmy zadziałały ponownie, uchroniły Maurera przed oślepieniem reflektorami włączonymi na nadlatującym od strony Mrągowa Bohunem. Wbudowane w przesłonę hełmu filtry złagodziły intensywność światła niczym doskonałe okulary przeciwsłoneczne, pozwoliły operatorowi zadrzeć w górę głowę.

Wiszący nad tajemniczym wrakiem pionowzlot zaczął zmieniać układ wirników, ewidentnie przygotowując się do lądowania.

- ..den, Etos Jeden, zgłoś się! - w hełmofonie Maurera wybuchła kakofonia nakładających się na siebie głosów, płynących z strony lalkarza i towarzyszących mu osób - Etos Cztery, mam cię na lokalizatorze! Potwierdź łączność!

- Etos Cztery, potwierdzam! - rzucił w eter Maurer - Cała sekcja bezpieczna, byliśmy obszarowo ekranowani...

- Etos Cztery, czekaj! Zrzucamy zapis videorejestratorów! Reszta sekcji przebywa wewnątrz obiektu?!

- Potwierdzam. Mieliśmy kontakt ogniowy. Przeciwnik... przeciwnik niezidentyfikowany. Nie uwierzycie, póki nie przejrzycie zapisu.

- Pozostań na pozycji, Etos Cztery - odpowiedział lalkarz - Analizujemy zgrany z hełmu materiał.

- Dobry Boże, co to? - w eterze rozległ się czyjś nieznajomy głos - Czy to... oni?

- Prezydent miał rację - wtrącił jeszcze jeden bezimienny mężczyzna, nie przejmując się najwyraźniej tym, że słucha go ktoś z grupy operacyjnej - Prezydent naprawdę miał rację. Po tylu latach nareszcie dotarliśmy do prawdy!

- Etos Czte... Co to jest? Te jaja?! Etos Cztery, potwierdź zniszczenie wszystkich kokonów!

* * *

Strefa "Nowe Zero", Mrągowo, 30 lipca 2025 23:54

Ryczący turbinami Bohun przewalił się ponad kosmicznym wrakiem, opadł o następne kilka metrów zatrzymując się w powietrzu tuż nad smaganą strumieniami napędowych gazów powierzchnią nieużytków.

Rampa pionowzlotu zaczęła opadać z metalicznym jękiem serwomechanizmów.

- Etos Cztery, wyciągnij resztę z wraku, natychmiast! - w hełmofonie Maurera rozległo się polecenie wygłoszone tonem nie znoszącym najmniejszego sprzeciwu, wygłoszone nie przez lalkarza, tylko jednego z mężczyzn o głosach, których Franciszek nie rozpoznawał - Potrzebujemy zrzutu danych zarejestrowanych przez ich hełmy, wszystkich trzech! Nie zabierajcie niczego z obiektu, niczego nawet nie dotykajcie!

- Etos Cztery, potwierdź odbiór rozkazu! - tym razem odezwał się lalkarz, w jego głosie zaś prócz determinacji brzmiało też wyraźne napięcie.

Na opuszczanej rampie Bohuna pojawiły się czarne ludzkie sylwetki, ale wspomagany optyką hełmu Maurer natychmiast zauważył, że ustawiający się do skoku komandosi nosili pancerze osobiste odbiegające nieco od standardowego wyposażenia X-Gromu.

Wszyscy mieli pomalowane na złoty kolor kompozytowe naramienniki, ozdobione po prawicy misternie naniesionymi na metal obrazkami Matki Boskiej Nowogrodzkiej, ściskającej w dłoniach płomienisty miecz i odzianej w suknię w barwach bieli i czerwieni.

Lewych naramienników specjalista Maurer nie widział, ale wiedział doskonale, co się na nich znajdowało - wiedzieli to wszyscy operatorzy jednostki. Zdobił je rysunek skaczącego czarnego kota, nawiązujący do uwielbianego przez społeczeństwo stworzenia, które wywarło ogromny wpływ na życie twórcy i założyciela Piątej Rzeczypospolitej.

Na nieużytki pod Mrągowem przybyła osławiona sekcja Antoni - najlepsi z najlepszych operatorów X-Gromu, elita i śmietanka - odpowiedzialna za przechwycenie w Londynie renegata Grzegorza Schetyny, za spektakularne wysadzenie w powietrze Nord Streamu oraz aneksję Bornholmu.

- Etos Cztery, potwierdź odbiór rozkazu!
 
Ketharian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem