Cha'klach'cha stał coraz niżej na swoich nogach. Prawo drapieżcy mówiło, że jak ofiary było wielokrotnie więcej to przestawała być ofiarą. A oni nawet nie byli spłoszeni aby można było ich gonić i łapać najwolniejszych.
Kreen schował swoją broń pozornie zachowując "pokojową" postawę. Tak naprawdę stał się niebezpieczniejszy. Póki co czekał, ale gotował się w sobie. |