Rodziców Ewki nie obchodzi, co robiła w czasie wolnym byle zachowywała się normalnie, czy chociaż sprawiała pozory przed innymi. Powiedziała wytłumaczyć, że jak zwykle spędzała czas z przyjaciółmi, ale nie udało się uniknąć kłótni z powodu spóźnienia oraz ubrudzonych ubrań.
Ja bym proponowała wrobić Stefana
Może zostawilibyśmy ją gdzieś niedaleko kryjówki, ale nie bezpośrednio w niej? Noszenie jej ulicą będzie podejrzane, a kryjówkę mogą odkryć, jeśli Stefan coś powie o tym...
Warto znaleźć coś do naładowania jej.
Tak, sąsiadka to była. Rodzice niezbyt
Ile czasu potrzeba na anulowanie tych stanów, tak bardziej z fabularnego punktu widzenia?
Odpiszę w sesji też, ale na razie może poczekam, żeby nie podejmować pochopnych decyzji...