Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-09-2019, 22:26   #94
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Najpierw obowiązki, później przyjemności. Glauber usiadł do raportu.

Cytat:
Dziś w południe zeszliśmy z Vorsterem Weckerem i grupą awanturników do miejskich kanałów wejściem na Saarstraße w Starym Kwartale, zgodnie z rozkazem. Odnaleziono miejsce, w którym skaveni przebili się do nich. Strażnik kanałów został na miejscu, pozostała część zespołu weszła do tunelu. Grupa okazała się sprawna bojowo, szczurzy strażnik został zabity, podobnie jak kolejna piątka w gnieździe. Znalezione przejście prowadziło tunelem z pułapkami - potykacz i samostrzelna kusza. Korytarz kończył się pomieszczeniem pokrytym rysunkami (dołączam szkic), w którym natknęliśmy się na skavena, zabójcę Kapłana Mortena i innych osób. Powiedział: "Gupie ludziki... wy nie wiedzieć w co się wpakować... Ja zginąć, ale wy już tego nie powstrzymać..."
Mimo wezwań do poddania się zaatakował zabijając Gerwazego Wostołowskiego. Wezwałem do wzięcia żywcem, jednakże podczas próby schwytania go napastnik został trafiony pociskami Eriki Kraus i Konrada Webera i ostatecznie zginął od miecza Rudigera Schultza.
Heinrich Glauber parsknął wspominając tę scenę. Dlatego właśnie takimi sprawami powinna zajmować się straż. Niesieni w najlepszym razie chęcią zemsty zabili jedyne stworzenie, które mogło powiedzieć kto je wynajął. I oby to była chęć zemsty lub nadmierny i źle ulokowany entuzjazm. Wyglądało to bowiem, wypisz wymaluj, jak praca "sprzątaczy" wysłanych by przeciąć nić prowadzącą do zleceniodawcy.
Najpewniej jednak doszli do jedynego słusznego wniosku, że za dwa szylingi dziennie nie będą ryzykować życia. I trudno było im się dziwić, choć dotychczasowe zadzieranie nosa i narzekanie jaka ta straż niekompetentna i dlaczego tak mało robi sugerowało, że są lepsi. Cóż, nie byli. To zawsze budujące.
Cytat:
Zabezpieczono dowody: a) strzałkę pasującą do narzędzi zbrodni z poprzednich morderstw, b) dmuchawkę, z której ją wystrzelono.
Przeszukanie ujawniło złotą ramę ikony ukrytą w legowisku mordercy. Sama ikona nie została znaleziona. Prawdopodobnie została przekazana lub zniszczona.
Podpisano:
Heinrich Glauber
Cytat:
W raporcie nie wspomniał, że Poszukiwacze Przygód nawet nie spróbowali schwytać żywcem skavena. W końcu nawet jeśli honor strażników był nieco spłowiały i wytarty na brzegach, "nie wkopywało się innych strażników w gówno". A skoro wykonywali te obowiązki, zamiast spierdolić z miasta, tyle im się należało. Podobnie jak pomoc przy załatwieniu pogrzebu Gerwazemu.

Chociaż to, że Schutzmann uczynił go częścią tej grupy nie podobało mu się wcale a wcale, przynajmniej miał chwilę wolnego. Ale i nie wróżyło dobrze.
Przeczucie gliny mówiło mu że nie przesłuchując skavena popełnili duży błąd, który kiedyś się na nich zemści.
Nie poznali zleceniodawcy, ale on dowiedział się o nich z pewnością. A jeśli tak to dla pewności spróbuje się ich teraz pozbyć, ot, choćby na wszelki wypadek. Ponieważ szczuroludzi nie wynająłby pierwszy lepszy zbir Glauber miał poczucie, że jego nudne i bezpieczne życie już niedługo stanie się ciekawe, interesujące i w cholerę niebezpieczne. Poszukiwacze Przygód mogli w każdej chwili wyjechać, ale on kochał swoje miasto i lubił życie w nim. A gdy ktoś wpływowy chce popsuć życie strażnikowi, ma do tego celu mnóstwo środków.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 17-09-2019 o 18:21.
hen_cerbin jest offline