Post poszedł, przepraszam za opóźnienie.
Kocur też idzie na bażantarnię, korzystając z magicznej i elektronicznej osłony. Szybkie celne uderzenie bez wdawania się w wymianę ognia, tym mają się zająć regularne oddziały, potem prosto na były szpital, żeby odwrócić uwagę od ataku z północy. Stalowy, jako że czasu na spokojną rozmowę między naszymi postaciami nie będzie, mógłbyś się odnieść do punktów zawartych na końcu mojego posta? Dialogu z tego raczej nie zrobimy...
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |