Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-09-2019, 10:53   #1573
Phil
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Wisząc na linie i wspinając się cal po calu Leonard upominał się ciągle, by nie patrzeć w dół. Obrazy długiego lotu i bardzo paskudnej śmierci i tak pojawiały się w jego głowie. Mieli jednak tylko jedną szansę i trzeba było ją w pełni wykorzystać. Gdy mocniejszy podmuch wiatru zaświszczał i obrócił jego ciało wokół liny, Geldmann zaklął w myślach. Nie był w stanie wydać z siebie najmniejszego dźwięku. W końcu palce zahaczyły się o krawędź desek mostu. Podciągnął się, aż ciało samo przechyliło się na drugą stronę i zaczął zjeżdżać po mokrym moście, nabierając prędkości. Udało mu się jednak odwrócić nogami do przodu i zamortyzować upadek. Nie wiedział jak, ale atakującym udało się rozwalić żelazną kratę. Nie było czasu na myślenie, trzeba było jakoś zdobyć wieżę na skale pomiędzy dwom częściami zamku. Całe szczęście, że banici przyszpili obrońców, ale Leonard i tak przyglądał się otworom w sklepieniu. Nie chciał zostać oblany wrzącym olejem czy czymś równie paskudnym. Przeszedł pod rozciętymi jakoś kratami i przyjrzał się drzwiom po dwóch stronach tunelu.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline