19-09-2019, 08:08
|
#454 |
| Cytat:
Napisał Kerm Katrina była uparta i, nie da się ukryć, obraziła się na Konrada. No ale w końcu udało się ją przekonać.
Nim minęło południe dziewczyna znalazła się w dyliżansie jadącym do Wolfenburga, rzuciwszy Konradowi na pożegnanie dość suche "Do widzenia", dołączając do tych słów obietnicę, że przekaże wszystkie uzyskane informacje.
| Zdrada!!! |
| |