Nie wiem czy ktoś miał dostęp do kotła, ja na chwilę wyszłam przynieść więcej mięsa. Na ogół ja zajmuję się gotowaniem, więc moi koledzy z pracy chyba odpadają. Poza tym my jesteśmy biednymi ludźmi, zależy nam na pracy. A może... Ktoś chciał... Zniechęcić ludzi do naszej karczmy? - powiedziała zamyślona.
Nagle do pokoju wszedł jakiś człowiek. Miał włosy koloru popiołu, niebiesko oczy i wyglądał na około dwadzieścia lat.
Ostatnio edytowane przez Yaneks : 01-08-2007 o 14:34.
|