Gwardzista zatrzymał swojego Cordlu i zeskoczył z niego. Szybko przemieścił się na początek karawany, ale nie wysunął się przed szereg. Zamiast tego zawołał głośno i płynnie po Elficku. Dla zwykłego człowieka mógł nawet zabrzmieć jakby był jednym, ze spiczastouchych, ale każdy znawca poznałby źle rozłożone akcenty.
-Zatrzymaj się głupcze bo zginiesz, zanim zdążysz podejść! Nie mamy zamiaru Cię krzywdzić! Niedawno minęliśmy inną grupę Elfów i możemy wymienić się informacjami.