20-09-2019, 09:42
|
#53 |
| Noc 19 Brauzeit 2518 KI, nocne paranoje Służka, mimo że sytuacja niepokojąca, starała się zachować spokój. Felix nie pomógł każąc jej przygotować broń i przygąszając ognisko. Nie dość że coś mogło na nich napaść to jeszcze znaleźli się w większych ciemnościach. Saka zaciskała mocno swoje dłonie na na łuku i strzale by powstrzymać ich drżenie. Nie było zimno, ale dziewczyna odczuwała wielki niepokój. Jeśli Franz który miał, nie lada reputację jako człowiek który mógłby sam poradzić sobie w sercu puszczy. To że nie wracał było dziwne i niepokojąco, czyżby coś ich zaatakowało? A może ten obcy coś knuł i wyciągnął trapera z dala od nich. - Będziemy tak czekać aż coś się wydarzy? - Zapytała takim szeptem że wydawało jej się że nikt jej nie usłyszał. A może w ogóle tego nie powiedziała tylko jej się tak wydawało. Jej spojrzenie miotało się po ciemności która wydawała się spoglądać w odpowiedzi na nią. |
| |