Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-08-2007, 10:49   #1
Zirael
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Polana Zająca Poziomki ;)

Dywagacja

Elfy z Tinuviel przyjęły cię bardzo przyjaźnie. Wszyscy byli dla ciebie mili i uczynni, traktowali jak miłego i dawno nie widzianego gościa. No właśnie. Gościa. Czy zawsze wszędzie będziesz już tylko "gościem"? Owszem, opuściłaś rodzinną wioskę, ale po to, żeby znaleźć gdzieś swój nowy dom. Na razie jednak domu to nie przypomina.
Przy wnikliwszej obserwacji dało się zauważyć, że elfy są jakieś poddenerwowane. Trochę czasu minęło, zanim udało ci się wyciągnąć od nich powód tego zdenerwowania. Zastanawiając się, czy mogą ci zaufać na tyle, elfy opowiedziały Ci o swoich problemach. O demonach grasujących w okolicy, niszczących przepiękny las.Gdy zaoferowałaś swoją pomoc, skierowali cię do Yureawena, dowódczy oddziałku, który miał się zająć problemem.

Viconia

Gdy wraz z elfami odchodziłaś ze swojej wioski, na twarzach mieszkańców widziałaś mieszankę niepokoju i ulgi. "a niech tu sobie gniją dalej, idioci. Więcej się nie zobaczymy." -pomyślałaś.
Elfy zaprowadziły cię do swojej stolicy, Tinuviel. Nigdy jeszcze czegoś takiego nie widziałaś, z licznymi domkami całymi z drewna i przepięknym pałacem w gałęziach drzew. Elfy przydzieliły ci miejsce w na prędce zbudowanym szałasie. Poprosiły, abyś nazajutrz stawiła się u Yureavena, który będzie odtąd twoim dowódcą.

Viconia, Dywagacja

Nazajutrz Yureaven już na was czekał. Spotkałyście go przechadzającego się po ogrodzie pełnym egzotycznych kwiatów. Przywitał się z wami, zapytał jak minęła noc, po czym przeszedł do rzeczy.
- Skoro tu jesteście, to wiecie już zapewne o demonach, które utrudniają nam tu ostatnio życie. Nie wiem jednak czy wiecie, że udało nam się schwytać jednego z tych plugawców. Jest jeszcze młody i słaby, nie posiada zbyt wielu mocy, i myślę, że uda nam się go wykorzystać. Naszym, a więc i waszym pierwszym zadaniem jest nakłonić go do współpracy. Musimy dowiedzieć się, czego te bestie tutaj szukają i gdzie są. Zastawimy na nie pułapkę... Ale o tym później. Na razie chodźcie za mną, pokażę go wam.

Zaprowadził was do jamy pod korzeniami starego wiązu.
-nie podchodźcie za blisko, jama jest wzmocniona magią, aby się nam plugawiec nie wymknął. Hej, demonie! Mamy dla ciebie propozycję! - Ostatnie dwa zdania wykrzyczał, aby zwrócić na siebie uwagę demona.

Sariel

Krzyk elfa wyrwał cię z zadumy. "Czego ten dureń ode mnie chce? Łał, udało mu się mnie złapać i uwięzić, niech się cieszy, ale czego się wydziera?"

Wszyscy

- Słyszysz demonie? Oj tak, wiem że mnie słyszysz, plugawa bestio. Mam dla ciebie propozycję. Możesz ocalić swój nędzny żywot. Wystarczy, że zaczniesz z nami współpracować. Wystarczy, że zaprowadzisz nas do swoich pobratymców i powiesz czego oni tu szukają. Tylko tyle, a ocalisz skórę.
Po chwili odezwał się podobnie, tym razem ciszej, tak, żeby więzień go nie słyszał.
- Zostawię was tutaj. Możecie sobie z nim pogadać, możecie sobie stąd pójść, jak chcecie. Jeśli uda się wam nakłonić go do współpracy, będę wam wdzięczny. Bywajcie.