Jutro może być ciężko więc proponuję byś śmiało samodzielnie ekstrahował info z Luthera. Jest padnięty i zdecydowanie w szoku. Mechanicznie przekaże co powiedziała Arnika dość zgrabnie, ale jak go Horst będzie naciskał, żeby powiedział co się stało to zacznie gadać bez ładu i składu o Światku, Nawojce, czarownicy, znakach Stwórcy, wuju, magistrze Abronciusu, mgle, wiłach i tak dalej. Jak dostanie po pysku, to da się będzie z tego sklecić jaką taką opowieść.
Ale nie bij go jakoś strasznie. Starczy raz