Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-09-2019, 21:55   #80
Ehran
 
Ehran's Avatar
 
Reputacja: 1 Ehran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputację
Kadir czytał otrzymany list kilka razy. Długo nad nim myślał. Wreszcie złożył go i połknął. Mógł się jeszcze przydać.
Wtedy jego uwagę przyciągnął pewien umysł. Gdzieś nie głęboko pod piaskiem.
Ktoś próbował go podsłuchać? Zabić?
Jeden mentalny rozkaz i jego wojownicy rozstawili się dookoła, a jeden z nich począł kopać.
Kadir najchętniej wyciągnął by stwora i przesłuchał. Cóż. Jak można było się spodziewać, istota umknęła skrywając się głębiej pod piaskiem.
~ Zapamiętam cię. ~ posłał Kadir mentalny impuls na pożegnanie.
Kto chciał go podsłuchiwać? Pewnie wszyscy.
Nie szkodzi. Kadir był nad wyraz ostrożny, paranoiczny wręcz. Już rozważał, jak by tu podnieść poprzeczkę wyżej. Jak by tu dodać kolejne warstwy obronne. Cóż, będzie musiał się tym później zająć.

***

Podczas podróży Kadir spędził większość czasu na balkoniku swej wieżyczki lub w środku swego wozu. Gdy samemu nie obserwował otoczenia, robiło to w jego imieniu dwoje jego sług.
Miał zatem sporo czasu, by przygotować się na spotkanie z elfem.
Wyjechał na swym eterycznym rumaku, w asyście swoich wojowników. Zatrzymał się nieco za pozostałymi.
Gdy elf i modliszka zaszarżowali na siebie nawzajem, Kadir wywrócił oczyma.
Postanowił jednak nic nie robić, za to bacznie obserwując pozostałych członków wyprawy i otoczenie. Gdzie był jeden elf, często było ich więcej.
 
Ehran jest offline