Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-08-2007, 12:46   #1
picollo
 
Reputacja: 1 picollo jest na bardzo dobrej drodzepicollo jest na bardzo dobrej drodzepicollo jest na bardzo dobrej drodzepicollo jest na bardzo dobrej drodzepicollo jest na bardzo dobrej drodzepicollo jest na bardzo dobrej drodzepicollo jest na bardzo dobrej drodzepicollo jest na bardzo dobrej drodze
[Autorski] Bohaterowie zza lodówki

Ciemność, Długi, ciemny korytarz. Światełko na jego końcu, nawet kilka, to był wasz cel. krata na końcu kanału wentylacyjnego prowadząca do Kuchni. Miejsca waszego przeznaczenia. Najpierw trzeba było jednak przedostać się przez Pajęczyny, olbrzymie nici, o grubości wystarczającej, żeby sprawiały wam problem w wędrówce. Jest was pięcioro, Podróżujecie tym tunelem już jakiś czas, lecz dotąd nie próbowaliście się poznać. Teraz bezpieczna część drogi kończy się. Chcąc niechcąc musicie się poznać. (Tu pojawia się światło, padające na pierwszego z was) Komentator zza kadru zaczyna opowiadać.

Pierwszym bohaterem naszej opowieści jest Sigma, mały, różowy króliczek. Jej hobby to mordowanie wszystkiego dookoła, albo bycie słodziutkim milutkim bezbronnym króliczkiem. Zależnie od nastroju Sigma przybywa do Kuchni, bo nie chcieli jej w Królestwie Zwanym Pokojem Dziecięcym. Jak sama twierdzi, zupełnie nie wie czemu, lecz krążą plotki, że ołowianym żołnierzykom znudziło się ciągłe zszywanie Lalki Kunegundy, a Pluszowy Miś Schudł tak bardzo (za każdym razem gdy Sigma mordowała go kolejny raz chowała plusz po całym pokoju), że część zabawek brała go za narzutę na łóżko.

Zaraz obok Sigmy podąża Waldek Gąbka, zwany też niszczycielem. Ex wojownik z elitarnego oddziału gąbek bojowych, z powodu papierowych ręczników wygnany z kraju. Niektórzy twierdzą, że jest to związane z sentymentem, jakim Waldek miał darzyć Płyn Do Mycia Naczyń.
-Gdyby to był Szampon, to byśmy zrozumieli-mówi nasz tajny współpracownik z Łazienki- ale Szampon?
Waldek pragnie odkupić winy, i znaleźć Pana G. K. dla przyjaciół Gumową Kaczkę, który został porwany z Królestwa Łazienki

Trzecim herosem jest Szalona Latryna, jak sam się określa "Pół człowiek-pół jaszczurka-ćwierć latający papier toaletowy". Od kiedy pamięta, należał do terrorystycznej organizacji Szalonych Przyborów Toaletowych, Jego twarz nie wyraża nigdy żadnych emocji, przynajmniej sam tak twierdzi. Jak jest w praktyce nie wiadomo, bo nosi na głowie torbę z dziurami na oczy. Dzięki Papierowi Toaletowemu potrafi latać. Jest tylko jeden problem, umie wystartować, ale kierować lotem (nie mówiąc o lądowaniu) nie potrafi. Zapytany o rodziców nie odpowiada (zresztą zgdybym ja był pół człowiekiem pół jaszczurką, ćwierć papierem toaletowym, też bym nie odpowiadał.)

Kolejnym uczestnikiem tej wyprawy jest J. F. K. Kangurek Mała zielona kulka, którą Święty Mikołaj zgubił w Kominie. Od tego czasu błąka się po najmroczniejszych zakamarkach domu, w poszukiwaniu... poszukiwaniu... Czy sam Kangurek wie czego szuka? Tego dowiecie się w następnych odcinkach. Sam twierdzi, że potrafi się doskonale kamuflować w LA, ale nigdy nie miał okazji tego udowodnić. Obecnie Zielono-szary (doskonale okleja się kurzem)

Na samym końcu został Pinokio, który nadal jest z drewna. Obecnie podaje się za hrabiego, twierdząc, że pewien ogr nadał mu ten tytuł za zasługi (o dziwo nos mu nie rośnie gdy to mówi.) Twierdzi, że wracając z Zasiedmiogórogrodu, do swojego ojca napadła go zgraja Smerfów, które następnie sprzedały go pewnemu czarodziejowi który przeprowadzał na nim eksperymenty, i puff... nagle znalazł się w tym tunelu.

Ale kończę moją relację, bo oto nasi bohaterowie docierają do wyjścia z tunelu. W dół jest przynajmniej kilkadziesiąt metrów, no jak zejdziecie?- zapytał narrator tej opowieści. Cała piątka też zaczęła nad tym myśleć
 

Ostatnio edytowane przez picollo : 01-08-2007 o 13:50.
picollo jest offline