22-09-2019, 21:19
|
#48 |
| Hannskjald przysiadł na gałęzi w koronie drzewa, ciekawym wzrokiem próbując zajrzeć do środka. Niestety, z bezpiecznego miejsca w koronie drzewa nie było widoku do środka, więc przefrunął na dach jednej z narożnych wież. I tak miał taki plan, ale chciał przedtem bezpiecznie pooglądać fort z dalszej odległości - wszak miał już co nieco do czynienia z wieloma fey i wiedział że korredy miotały kamieniami na odległość większą niż można by się spodziewać.
Spośród radosnych przyśpiewek korredów, pijackiego bełkotu i harmidru Hulanką Czerwoskały - bo własnie na to święto wyglądało to co się działo w środku - druid wyłowił wiele cennych detali. W północno-wschodniej wieży dwa czerwone kapturki trzymały żywe hobgobliny, to raz. Wódz tej czeredki zwał się Halk, to dwa. W piwnicy trzymano jakiegoś niziołka bez nogi, to trzy. Korredy pałały się jakimiś pomniejszymi iluzjami, to cztery. A do tego, po ilości beczek sądząc, święto się dopiero zaczynało.
Coś już wiedział. Drogę powrotną odbywał na raty, z drzewa na drzewo, starając się znaleźć ślady wojennej sfory fey na miękkim gruncie. I korredy i kapturki były niedużymi stworzeniami - ale może mieli ze sobą kogoś jeszcze, kogoś jeszcze bardziej groźnego?
W śladach dookoła było pomieszanie z poplątaniem - małe, średnie i duże ślady, znikające i pojawiające się w różnych miejscach. Stosunkowo świeże, co najwyżej kilkudniowe.
Wciąż mógł dowiedzieć się wiele więcej, ale było to dość żeby ostrzec towarzyszy. Przeleciał więc nisko ponad koronami drzew i wylądował na ścieżce z szeroko rozpostartymi skrzydłami, jakby zabraniał iść dalej. ~ Fort jest zajęty przez fey ~ wylądował przed Jace'em i kilkukrotnie pomyślał to samo intensywnie wpatrując się w psionika ptasim dziobem. ~ Wojenna sfora fey zajęła fort, ale walczyła z hobgoblinami a nie Łowcami. Kilkanaście korredów i co najmniej dwa czerwone kapturki, a nie wiadomo kim jest ich przywódca. ~ zaczął streszczać to co widział i słyszał. Kluczową częścią było że korredy, w chwili obecnej, były pijane. Ten szczęśliwy stan mógł potrwać jeszcze dzień czy dwa, ale nie wieczność.
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!
Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 22-09-2019 o 21:56.
|
| |