Saxa dopadła leżącą poczwarę wbijając jej swoją szpadę w bebechy. - No, a teraz reszta z was! - Krzyknęła zawadiacko odbierając swój kapelusz i zakładając go z powrotem na głowę. Spojżała na przywołaną przez czarodziejkę wojowniczkę. - A ty co? Nie stój tak, zrób użytek z swoich zdolności! - Saxa zaczęła ganiać za kolejnym stworzeniem. W końcu mieli się ich pozbyć. |