Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-09-2019, 19:18   #145
Phil
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
- Łowcy niewolników? – Gornov wydawał się sceptyczny. – Czasem się pojawiają, zza gór, ale to złe krasnoludy i hobgobliny, nie ludzie... I nigdy nie odważyli się całej osady napaść. Mniejsze klany, pasterze z dala od domu, myśliwi – to były ich cele. Kto wie, może jednak masz rację.

Rada wysłuchała też słów Gnimnyra, dopytując i jednego i drugiego o szczegóły, głównie te związane z czarnookimi ludźmi. Ataman wyciągnął rękę po notatnik i przekartkował go szybko.

- Sporo tu nie po naszemu, tego nie rozumiem. – To co rozumiał, czytał powoli, wyraźnie składając bezgłośnie litery. – Tu na samym końcu coś o chorobie i skarbie w głębi jaskiń. Uhm, pewnie to po ten skarb tu przybyliście.

Oddał notatnik krasnoludowi, patrząc na niego nieco podejrzliwym wzrokiem.

- To wasza sprawa, póki nie łamiecie naszych praw. Alyana czyta lepiej ode mnie. Niech poszuka informacji o tych z czarnymi oczami. My musimy rozesłać posłańców do obozowisk klanów, trzeba ich ostrzec i sprowadzić tutaj. I zastanowić się co dalej.

Gnimnyr za cholerę nie kojarzył Alyany, ale rozmarzone spojrzenia jego przewodników przypomniały mu blondyneczkę, pomocnicę, a być może uczennicę tutejszej wiedźmy.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.

Ostatnio edytowane przez Phil : 28-09-2019 o 14:24.
Phil jest offline