Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-09-2019, 21:30   #15
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Pomylił się. W jego osadzie stało się coś w czym łapska maczała jakaś siła, a on w ogóle tego nie zauważył. I gdy miał ostatnią szansę by to dostrzec to pomylił się. Pomylił dom.

- Porozmawiaj z Larsem - powiedział do Eydis obmywając twarz w zimnej wodzie. Stojący obok kozioł trącał łbem wiadro, z którego wczoraj dane było mu wypić miód Grimmy. Wyglądał na rozczarowanego faktem iż pojemnik jest pusty - Zna wszystkie ścieżki i nie przeoczy żadnego śladu. Jeśli Kari jest w pobliżu, znajdzie ją.
- A ty? - spytała wojowniczka może nieco bardziej oskarżycielsko niż zamierzała. Nie dało się jednak nie zauważyć, że czuje się zbyta. Każdy wiedział o Larsie - Nie idziesz szukać?
- Idę. Ale nie do lasu.
- Geir na bogów!
- warknęła zniecierpliwiona - Ile ona wytrzyma sama na mrozie?!
Podniósł na nią spojrzenie, które jednak nie zarażało w żaden sposób nadzieją na skuteczność poszukiwań. Przez moment milczał, ale westchnąwszy pokręcił głową.
- Wybacz Eydis. Po prostu... Muszę najpierw dowiedzieć się czego szukać. Ona nie zniknęła całkiem sama.
Wojowniczka jeszcze przez chwilę stała w drzwiach chaty, ale potem odwróciła się i bez słowa wyszła. Geir zaś przywdziawszy swoją opończę, wyprowadził kozła za uwiąz z chaty i ruszył z nim ku domostwu kowala. Grimma i Kadlin już tam pewnie były. A on choć nie spodziewał się by kowal powiedział coś co by wyjaśniło zniknięcie żony, chciał poszukać czegoś innego. Czegoś przy oknie, łożnicy, lub drzwiach. Pióra.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline