Rok po stracie ojca nie mogłem się pozbierać i odnaleźć w świecie, chciałem sam pójść do króla i skopać mu ten królewski zad, wiem co to stracić rodzinę! Możesz liczyć na moje ręce które niestety nie są przystosowane do rękojeści miecza czy topora, lecz gdy dasz mi jakieś nauki stanę u twojego boku.- mówiąc to wyszedł przed szereg niezdecydowanych kładąc rękę na ramieniu nieznajomego farmera zwanego Damienem.
__________________ Quick! Like a Shadows we must be! |