- Oki, no to mój post jest :> Termin powiedzmy, że
do cz. 03.X. Czyli mniej więcej cały tydzień na sklejenie posta.
Stan BG:
- Law Tao; 10/10; zdrowy; (Ranga IV; Skany)
- Moritz; 10/10; zdrowy; k-ek/pm sd
- Dave; 12/12; zdrowy; br.ciężka
- Dunkierka; 10/10; zdrowa; k.sn
- Junior; 10/10; zdrowy; k-ek/pm sd
- James; 10/10; zdrowy; pistolet
- No to tak... Okazało się, że trochę czasu minęło zanim padł alarm, że Nancy wywożą z Blue Lab. Tak ok, dwie doby, od pn rano do śr rano.
- W międzyczasie minął koniec m-ca czyli przyszedł nowy moduł do bazy. W tym wypadku był to zamówiony MEC Lab. Czyli teraz można badać, leczyć/naprawiać MEC-ki tak samo jak to jest w grze na PC.
- No ale ten obecny moduł wyczerpał limity energetyczne bazy. Więc więcej modułów dostawić nie można póki się nie zwiększy zdolności energetycznych obecnych generatorów albo nie zdobędzie się nowego generatora. Można też zamówić w NY moduł z generatorem przy którejś tam dostawie.
- Podobnie liczba populacji osiągnęła limit więc niemożliwe jest webrowanie nowych xcomowców. Można jednak werbować informatorów bo oni mieszkają poza bazą więc ich limit nie dotyczy.
- Sam znalazł zaś jakąś kryjówkę. Możesz wymyślić co to jest (jakiś stary magazyn, kamienica, dom na przedmieściu itd. coś co jest na terenie miasta). Z mechy jest to 1 slot bazy poza bazą
Fabularnie to jest jakaś kryjówka czy schronienie używane jako dziupla przez handlowców z bazy.
- No a zasadnicza część posta to próba odbicia Nancy. Z grubsza przypomina to te odbijanie swoich czy kolaborantów w grze na PC. Czyli nie tylko trzeba odbić ale też i urwać się w określonym limicie czasu zanim przybędą posiłki na tyle duże aby przechylić każdą szalę na swoją korzyść. Czyli zanim upłynie określony limit czasu.
- Co do trasy St. Louis - Denver kulałem za każde pełne 6 h trasy czy coś się nie przydarzy (blokada, kontrola itd.). Trasa wyszła na ok 14 h więc poszło 2k10 ale nic się nie wykulało więc zbrojnym udało się przejechać trasę bez większych przygód. Wyjechali w pn wieczorem i byli na miejscu ok w południe we wt. Na miejscu do momentu podniesienia alarmu o zgłoszeniu przestępstwa przez Blue Lab mieli ok 24 h na zorientowanie się w terenie.
- Jeśli chodzi o sprzęt to możesz dobrać co zbrojni zabrali na misję (James jest raczej zbyt daleko aby wziąć realny udział w akcji). Dave i Dunkierka mają specową broń (br. ciężka i karabin wyborowy) ale możesz im wymienić na bardziej stantardową. Pozostała dwójka ma właśnie standardową broń czyli k-ki, pm, wyciszone pm-y (pm sd) albo shotguny. Możesz im wybrać co mają jeśli nic nie powiesz oznacza, że mają karabinki (k-ki).
- O ile wiadomo xcomowcom w radiowozie jest dwóch policjantów. Standardowo wyposażeni czyli pancerz cywilny (OP 9+), broń boczna a w samochodzie pewnie jakaś długa. Mają stałą łączność z komisariatem. Jakiś wypadek, zatrzymanie się pojazdu, ostrzelanie go automatycznie wyśle sygnał alarmowy do komisariatu.
- Radiowóz ma kuloodporne opony i szyby.
- Szyby dają OP 9+. Czyli dają jakąś szanse, że pociski ich nie przebiją ale raczej nie sprostają regularnemu ostrzałowi.
- Opony są wielokomorowe. Czyli przebicie opony w jednym sektorze rozwala tylko ten jeden sektor a nie całą oponę. Spowalnia i przeszkadza to w dalszej jeździe ale nie aż tak jak jazda na feldze. Opony muszą uzbierać 10 dmg każda aby zostać przedziurawione tak by jechać na feldze. Można też potraktować bronią ciężką (ckm) wówczas wystarczy jedno trafienie aby rozszarpać oponę. Podobie działa broń obszarowa (np. granaty, wyrzutnie itd.) ino to właśnie broń obszarowa więc oberwałby cały samochód i jego załoga.
- Co do pojazdów to zbrojni mają swoją furgonetkę. Na prędkość jest nawet podobna do radiowozu (osobówki) ale jest mniej zwrotna i podobnie przyśpieszenia. Czyli o ile rozpędzone wozy są dość równe sobie to na różne slalomy i inne takie harce na drodze to już radiowóz jest górą. Za to van jest masywniejszy więc przy jakchś zderzeniach czy taranowaniu no ma zdecydowaną przewagę nad radiowozem (osobówką). Oczywiście do harców na drodze trzeba zawodowego kierowcy (ums specowy) no wśród zbrojnych jest tylko Moritz.
- Sama okolica zasadzki to góra Mt. Flora. Dałem światopoglądowy obrazek w post. Ale to okolice możesz obejrzeć sobie sam na GM czy czymś podobnym. Ta mapka w poście jest troszkę zwichrowana bo góry Mt. Flora i Mt. Eva są raczej po osi pn - pd niż wsch -zach jak na tej fotce. No ale lepszej nie znalazłem fotki. W każdym razie droga z Denver do Blue Lab niejako opływa Mt. Flora dookoła najpierw od południa a potem w Berthound Falls skręca na północ i omija Mt. Flore od jej zachodniej ściany a następnie podobnie czyni z Mt. Eva.
- Co do okolicy to droga prowadzi dolinami (norma w tej okolicy) więc ze stoków czy szczytów wzgórz dość dobrze widać co się dzieje na drodze. No i dlatego są dość łatwe do monitorowania. Sama okolica jest dość bezludna. Sama droga wśród wzgórz, wzgórza porośnięte lasem, opustoszałe osady i takie klimaty postapo.
- Przez poprzednią dobę xcomowcy mogli przyzwoicie rozpoznać trasę i powiedzmy, że okolice Mt. Flore najlepiej nadają się na zasadzkę. Dość daleko od miasta i od Blue Lab. Więc może nie znają tam każdego drzewa i kamienia ale ogólnie świadomość terenu mają przyzwoitą. Dlatego możesz to poopisywać po swojemu aby się zmieścić w tych nakreślonch ramach. Podobnie skanerzy z bazy mogli się podpiąć pod nasłuch radiowy na tyle by słuchać o czym miejscowi gliniarze w eterze gadają. Jeśli masz jakieś jeszcze pytania czy pomysły co przez ostatnią dobę xcomowcy mogliby się przygotować na ten numer to pisz i zobaczymy co się z tym da zrobić
- W tej turze chciałbym abyś wcielił się w xcomowców i tych w bazie i w terenie no i uradził plan odbicia Nancy. Na miejscu xcomowcy mają ok 15 - 30 min zanim radiowóz dojedzie w okolicę Mt. Flora.
---
- No i chyba tyle z mojej strony na tą turę. Jeśli coś niejasne albo masz jakieś pomysły no to pisz