28-09-2019, 14:34
|
#30 |
Administrator | Pogoń za Katriną stworzyła okazję do poznania kawałka świata. Konrad lubił podróżować, ale osobiście wolałby mieć inny powód do wyruszenia w świat.
No ale skoro podjął się takiego a nie innego zadania, to musiał jechać tam, dokąd kierowały go nie tyle los, co poczynania złodziejki.
A skoro mieli płynąć, to warto było sprzedać bryczkę. Swojego konia pozbywać się jednak nie zamierzał. Jeszcze nie mieli noża na gardle.
- Jeśli ci się nie uda - powiedział do Bladina - to sprzedamy za tyle, ile nam dają. |
| |