Jak się tak teraz wysypało chętnych... Miło. Nawet pomyślałem, że gdyby każdy w historię postaci wplótł jakoś bycie akolitą Morra czy inne powiązanie z kultem to mógłbym zmniejszyć ilość NPC w misji a przyjąć więcej graczy.
@Brilchan
Konceptowi trzeba nadać szlify, nazwy miejscowe i powiązania. Ma potencjał, bo można taką postać mechanicznie zrobić na kilka sposobów (na szybko mam ze 4 pomysły) a dodatkowo - postać może być uczestnikiem pierwszej sesji. Phil na pewno pamięta cyrulika mieszkającego na przystani, po którego posłał Dziki Bez. Rodzina tegoż cyrulika mogła zginąć w najeździe nieumarłych albo już po wskutek zatrutej wody lub zepsutej żywności (która, co ciekawe, dla maluczkich mogła się jawić jako "zaraza").
No jest co robić. Możesz przysiąść do pomysłu. |