Spokojnie, ten dobrowolny ban zadeklarowany w drugim wątku to tylko ściema mająca uśpić czujność adminów. Tak po prawdzie to już dzisiaj mógłbym otworzyć drugi rozdział i rzucić na Was dwa razy większą bandę leśnych zbójców i to na dodatek z tresowanymi borsukami, ale wpychanie w jeden post finału pierwszego rozdziału, a następnie dopisywanie w nim prologu drugiego raziłoby zbyt mocno moje wyrafinowane poczucie estetyki. Z drugiej strony, regulamin zabrania wrzucania postów jeden po drugim w odstępie mniejszym niż 24 godziny, więc musicie się po prostu uzbroić w cierpliwość i zaczekać na te borsuki do jutra wieczora.
Jeśli chodzi o podział gotówki, pozostawiłem to Waszej inwencji - w fabularce specjalnie opisałem w ogólnikowy sposób kłótnię o monety przy ognisku, więc możecie się finalnie dogadać w tej kwestii tutaj w technicznym (bylebyście się o tę kasę nie pobili, fabuła już poszła do przodu i taka opcja jest siłą rzeczy wykluczona). Dopiszcie sobie proszę do swoich KP łupy, które sobie zawłaszczyliście (Olivia miecz, Felix kurtę, kto tam co jeszcze sobie zażyczył) - reszta zdobyczy wisi w umówionym miejscu w kniei gotowa do zabrania w drodze powrotnej do Remer.
No i na koniec oczywiste pytanie do moich nowych przyjaciół: jak Wam się gra? (swoich znajomków nie pytam, bo to nie ma sensu, znam tych nicponi od lat i to aż za dobrze, wiecznie te same narzekania, że za mało seksu, za mało pedeków i dlaczego właściwie nie można rozegrać liczącej tysiąc postów sesji w jednej i tej samej knajpie). A tak na serio, jestem otwarty na konstruktywna krytykę, chociaż lojalnie uprzedzam, że jej nadmiar zwykł skutkować transformacjami borsuków w borsukotrolle.
Aby zaś ułatwić Wam pisanie komentarzy, wręczam każdemu po 30 PD! Wbrew królującej na poprzednim forum opinii, że jestem niewiarygodnie skąpym Mistrzem Gry, właśnie dowiodłem, że jest zupełnie inaczej!