Dla psioniczki wyrzuciłem 39, 86, 18 w ponawianym teście psyniscencji - wygląda na to, że potrzebowała dłuższej chwili, by coś w końcu wyczuć, ale efekt przeszedł jej oczekiwania. Niewidzialne dla ślepaków, w grobowcu wciąż unoszą się nikłe smugi eterycznej energii dowodzące jawnie tego, że w krypcie był jakiś czas temu psionik o wysokim potencjale mentalnym i nie chodzi tu bynajmniej o regulatora w lazurowym mundurze. Ognisko tej wygasającej emanacji wydaje się skupiać na strawionej nienaturalnym ogniem mumii (wszystko wydaje się zatem pasować do opowieści medyceusza).
Proponuję przygotować teraz dla proktora zestaw dodatkowych pytań (im więcej graczy je zada, tym lepiej, Estierre gotów jest odpowiedzieć nawet dziewczynie z butami na szyi). O liście odwiedzających grobowce oczywiście pamiętałem.