Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-10-2019, 00:09   #76
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Pani nie przejęła się zbytnio wartością nieruchomości, które były kogoś tam, czyli na pewno nie jej. Jeśli miasto jakimś cudownym lub cudakowym sposobem przetrwa to wszystko powinno zacząć wracać do normy.Przejmowała się bardziej ich stanem, a już zupełnie bardzo własnym stanem zdrowia. Na razie nie miała do niego zastrzeżeń, ale to mogło się szybko zmienić.

Postanowiła więc porzucić chwilowo redystrybucję nieruchomości i wesprzeć pomysł mistrza Tymona o upchnięciu ludzi świeżo przybyłych do miasta w magazynach koncentracyjnych. Wincenty w trybie pilnym przekazał informację o konieczności wmieszania się połowy szajki w tłum i wyrażania swojego entuzjazmu dla tego pomysłu. Tak, aby tłum za sobą pociągnąć. Druga połowa natomiast poszła demontować “w czynie społecznym” i przeglądnąć “w celach zawodowych” zawartości budynków przy murach. Sama stała zaś z Juliuszem i Wincentym przy bramie i obserwowała, czy nie nadciągają nieumarli oraz czy strażnikowi przypadkiem nie strzeli do łba nie wpuścić elementu czynu społecznego z powrotem za mury. Wtedy sam by do nich poleciał w trybie pilnym.

Albowiem pomysł oczyszczenia przedmurza wydał się Pani całkiem, ale to całkiem sensowny. Była pewna, że wpadł na niego krasnolud.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline