Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-10-2019, 03:12   #556
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
- Oki, no to mój post wreszcie jest :> Przepraszam Was za opóźnienie. Niestety w ten weekend też się nie wyrobiłem no ale jakoś teraz mi się udało napisać post Co do terminu to powiedzmy do cz 17.X. Mam nadzieję, że wrócimy do mniej więcej standardowego 2-tygodniowego rytmu pisania sesji


Stan Zdrowia:

Mervin M. Wilgraines - 10/10; zdrowy; oszołomiony -2; (5)
David Greer - 12/12; zdrowy; oszołomiony -2; (9)
Sigrun Krieghafen - 9/10; draśnięta; oszołomiona -2; (1 autosukces) (10)
Koichi Takesumi - 10/12; ranny; oszołomiony -2; (5)
Marian Zapała - 8/10; ranny; oszołomiony -2; (1 autosukces) (10)
Joe Xero - 7/12; ranny; ???
Leila Birar - MIA
Keira von Noslitz - KIA (Tura 10)
Michael Craven - KIA (Tura 16)


@Wszyscy (oprócz Joe)

- Wszystkich BG, tak samo jak całą okolicę, solidnie sponiewierała burza. BG są jak wyjęci z magla czyli skołowani, oszołomieni itd. Dlatego wszyscy w tej turze mają mod -2 do wszystkich testów.

- Poza tym pokulałem jak ktoś dosłownie oberwał podczas burzy. Te wyniki na dole posta a tutaj macie przypisane powyżej, w nawiasach na końcu. Wyszło, że Marian i Sig mieli pecha i tracą 1 Zdrowia z tej okacji. Fabularnie jest to jakieś przywalenie gruzem, zatrucie jakimś pyłem, rana o jakiś pręt itd, to możecie sobie poświatotworzyć sami.

- Burza powaliła i oszołomiła wszystkich. Ból głowy niesamowity, blask jaki zdaje się wypalać oczy, wymioty, sensacje żołądka, krwawienie z uszu i nosa, no przenicowała wszystkich ta burza na wylot. Gdy się kończy wszyscy potrzebują dobrych paru chwil aby się zorientować, że to koniec i, że można już wstać. Wstawanie i dochodzenie do siebie to też proces na conajmniej całą turę



@Instytut



- Cała trójka miała okazję podejść do budynku i zajrzeć do środka. Z początku wyglądało to jak zwykły, opustoszały budynek w stylu postapo. Przy głównym wejściu ktoś chyba jednak kiedyś użył granatu a za głównym wejściem, w holu, stoi zbudowana z tego co było pod ręką barykada. Przed barykadą widać dwa korytarze, każdy z centrum do jednej z bocznych części budynku. Tyle mniej więcej dało się zobaczyć z wejścia zanim zaczęła się burza.

- Po burzy, jak cała trójka ma etap dochodzenia do siebie i do pionu Koichi orientuje się, że z tego zdziczałego parku wylazł jakiś stwór. Stwór jest dość spory, kadłub ma pewnie wielkości niedźwiedzia a wysokie nogi sprawiają, że jest jeszcze wyższy. Pi x oko stwór kieruje się w stronę instytutu/BG. Pierwszy dostrzega stwora Koichi ale po prawdzie niedługo potem również i pozostała dwójka.




@M&M



- Przed burzą M&M mieli okazje obejrzeć sobie stację pod tym kątem co ich interesowało. No co znaleźli to macie w moim poście.

- Zanim nadeszła burza zdążyli rozstawić obóz ze świec, czarciego pyłu i całej reszty. Była okazja aby o czymś pogadać, jak chcecie możecie ten fragment spokojnie podocować.

- Burza przenicowała wszystko i wszystkich. Łącznie ze świecami i czarcim pyłem. Gdy pod koniec posta obydwaj są jeszcze skołowani po burzy okazuje się, że chyba coś jeszcze jest w tym pyle i ciemności.

- Widoczności na stacji prawie nie ma. Światło daje obecnie właściwie tylko ta świecąca woda ale pył i kurz pochłaniają światło więc widać tylko coś względnie blisko byłego obozowiska i tylko jeśli jest na drodze do światła. Reszta stacji jest ciemna i zapylona. Warunki jak podczas burzy pyłowej. Tylko bez wiatru. Nie widać światła tam gdzie było wejście. Ale na tą chwilę nie wiadomo czy dlatego, że tyle pyłu tamtędy wpadło, czy się zawaliło, czy jeszcze z innego powodu.



@Joe



- Joe dał radę się uwolnić przy pomocy noża. Chociaż jest oszołomiony/osłabiony. Trudno zgadnąć przyczynę. Stracił też ileś krwi bo ma dość świeże rany na piersi gdzie trzymał go ten pas i na plecach gdzie leżał na klocu.

- Pomieszczenie jest spore i poszatkowane na jakieś mniejsze segmenty. Wszędzie stoją takie same kloce na jakich leżał Joe. Na niektórych są różne ciała. Niektóre ludzi a niektóre nie. Wszystkie wydają się być zmumifikowane i martwe od dawna.

- Pod koniec Joe dociera do jakiejś dziwnej, świecącej kuli. Trochę chyba brzeczy, trochę lewituje, nie widać żadnego mocowania, kabli ani nic takiego. W sumie nie wiadomo co to jest ale na razie to pierwsze takie coś co Joe spotkał w tym dziwnym miejscu.


---



- No i chyba tyle na tą chwilę Jeśli ktoś ma jakieś pytania czy pomysły to niech pisze śmiało
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline