Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2019, 01:48   #2
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Neo Miami Police Department 15 kwietnia 2033 roku godz 21:45


Charlotte Lebon siedziała przed stosem papierów, które musiała przepisać do komputera. Na ekranie miała zakładki takie jak raporty, sprawozdania, dane ofiary czy przesłuchania. Ekran był dotykowy, a że miała tłuste palce od wieczornej kolacji przy pączkach, które przyniósł jej, jak zawsze uprzejmy, st. asp. Kevin Jones, to spod monitora wyciągnęła małe ustroistwo, które wyświetliło jej czerwoną klawiaturę na swoim biurku. Na nim był względny porządek, nie licząc plakietki z nazwiskiem Lebon na czarnym tle. Był też kubek z ołówkami, długopisami, piórami i zszywaczem. Mała lampka dała dobre czyste światło na papiery. Była oczywiście możliwość regulacji poziomu oświetlenia ze słabego po mocne LED-y. Poprawiła pozycję na krześle obrotowym i zaczęła stukać tipsami o blat.

Dobrze tu mamy trzy rany postrzałowe w okolicy serca. Jeden z nich trafił - pomyślała przepisując z kartki. Spojrzała na zegar świetlny nad monitorem. Przetarła twarz obiema dłońmi. Już zostały tylko trzy kartki. Wychyliła się ze swego biurka i ujrzała jeszcze dwie inne osoby. Następna strona była o ludzi, którzy mogli być w to zamieszani. Było ich trzech. Darren Worick, Ellen Johnson oraz Marcus Smith, wraz z dołączonymi zdjęciami. Na ostatniej stronie było zdjęcie z monitoringu, na którym widać postać mężczyzny, ale był on w cieniu przez co trudniej było Charlotte potwierdzić jednego albo drugiego.
-Skończyłam - powiedziała do siebie i wstała. Poszła do łazienki oddać mocz i umyć ręce po zjedzeniu kolacji. Wychodząc minęła się z Kevinem. Podziękowała mu ciepłym uśmiechem na twarzy i wyszła z posterunku.

Poczekała na przystanku i autobus zabrał ją do domu. Nigdy z zasady nie miała tak, że spała w pojeździe. Weszła do domu, zmyła makijaż zdjęła ciuchy robocze. Umyła się pod prysznicem. Ubrała jasnoniebieską koszulę nocną i poszła spać.



Neo Miami, mieszkanie Charlotte. 16 kwietnia 2033 roku godz 8:40

Ostatnie tygodnie były dla panny Lebon trudne i ciężkie, a zarazem ciekawe. Jej szef Mike Tobashi nakazał dziewczynie nie przychodzić do pracy przed dziesiąta rano. Mogła, więc się wylegiwać w łóżku. Piętnaste piętro apartamentowca z widokiem na ocean, czego chcieć więcej. Nie mogła sobie tego wymarzyć, a tylko ciężko na to wszystko pracowała by być tu, gdzie jest teraz. Nie wszystko można załatwić na śliczną buźkę i kocie ruchy. Czasami trzeba też dać z liścia odpowiednim osobom, by skurwiele wiedzieli na czym polega jej gra.

Podczas, gdy budzik dał o sobie znać, to Lebon najpierw zignorowała jego pierwsze łagodniejsze tony zakładając poduszkę na głowę, ale później już się nie dało wytrzymać i gestem ręki włączyła radio. Informacje o pogodzie są zawsze bardzo przydatne. Zaklęła siarczyście, gdy przez okno wpadało światło słoneczne.
-Dobry kawałek - powiedziała przeciągając się. Chwilę to trwało zanim odnalazła mózg po głębokim śnie, ale mocna kawa od razu postawi Charlotte na równe nogi. Spojrzała na zegarek. Była ósma czterdzieści, także miała jeszcze półtorej godziny na nawet zjedzenie porządnego śniadania.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline