Marcus opadł na najbliższą kłodę i rozmasował bolącą nogę. Droga powrotna była męcząca i szybko wyczerpywała siły. A przez to też łatwym celem się stawał dla drapieżników. - Dzikuny wylegują się w wysokiej trawie. Trudno je dostrzec i przy okazji nie wejść im na głowę. Wiemy w którym miejscu są, choć nie wykryliśmy ich nory. - "Buźka" powiódł wzrokiem po zgromadzonych. - Może pora użyć bardziej drastycznych środków, jeśli oczywiście mamy dość materiałów ku temu. Ogniem zwalczyć bestie, w kilku miejscach go rozpalić i spychać prosto pod lufy strzelców usadowionych na drzewach. Ja tak to widzę. Uciekając przed jednym zagrożeniem wpadną w drugie.
__________________ "Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperatora. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć." |