Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-08-2007, 21:21   #8
Grom
 
Reputacja: 1 Grom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znanyGrom wkrótce będzie znany
Brad wysłuchał każdego z was i po wypowiedzi Abdela powiedział:
- Tak.. wziąłem to pod uwagę już dawniej. Uwierzyłem jednak w was. Mam nadzieję że wy mi zaufacie. Mam dla was niespodziankę. - Brad pstryknął palcami. Wysoki mężczyzna wyszedł ze stodoły. W tym czasie Brad wyciągnął kukłę ze słomy i ustawił na środku. Wtedy wrócił Stelios z dużym workiem. Wyciągnął z niego sponiewieraną, skórzaną zbroję. Była rozcięta na brzuchu i cała zakrwawiona. Brad nałożył ją na kukłę, nałożył też kolczugę na górę. Stelios podszedł do każdego z was i dał po mieczu oraz kolczej koszuli. Brad chwycił miecz w dłoń i pokazał wam parę ataków. Ćwiczyliście ze dwie godziny. Wtedy Abdel spytał "No dobrze, ale po co ta kukła?". Wtedy sołtys dopiero sobie o niej przypomniał. Pokazał wam słabe miejsca zbroji. Były to puste miejsca przy szyji, szwy na ramionach i niekoniecznie dotyczące zbroji, łydki przyciwnika. Pokazał wam różne cięcia na kukle. Każdy z was spróbował. Spędziliście pół nocy u sołtysa. Brad poczuł ulgę, ponieważ zobaczył, że szybko się uczycie. Wtedy skończył trening i dał wam rady jak się przygotować.
-Mam na farmie piętnaście osób. Ja i Stelios najlepiej władamy tu bronią. Najbardziej krzepkim pracownikom dam siekiery. Siekierą można podciąć przeciwnika, o tak. - Brad chwycił za siekierę leżącą obok i pokazał, jak podciąć wroga.
-Należy udawać atak, a gdy wróg spróbuje się obronić wykonać obrót i pociągnąć siekierą za łydkę przeciwnika. Najlepiej jednak jest uderzyć siekierą, wtedy przeciwnik upadnie i można go dobić. Pozostałym ludziom dam widły. Widłami można zrobić więcej niż wam się wydaje. Są dłuższe od mieczy, jednak łatwe do odparowania. Jeśli jednak zaatakuję się ciągnąc widły w momencie parowania do dołu, powinniście odbić miecz przeciwnika na chwilę do dołu. Wtedy drugi...widłownik uderza widłami w twarz. Tak, rozkażcie swoim ludziom chodzić dwójkami. Pozostałym ludziom dam łuki. To ważne, abyście przyprowadzili chociaż po czterech łuczników. Ostrugajcie kawałek drewna, najlepiej dębowy i wygnijcie go. Połączcie dwa końce cięciwą i otrzymacie łuk. Strzały możecie robić z tego samego drewna. Wasi ludzie muszą mieć chociaż ze dwadzieścia strzał. Inaczej nie odeprzemy ataku. Gdy oni zbliżą się niebezpiecznie blisko do akcji wkroczymy my i postaramy się odeprzeć atak. Macie jeden dzień do przygotowań. To mało. Ale mamy przewagę nad strażnikami. Tak, mamy ją. - powiedział sołtys dość zirytowanym głosem patrząc na wasze niedowierzające miny.
- Przyślą mały oddział. Będą chcieli rozgonić wieśniaków. Pewnie pomyślą, że przestraszymy się na sam ich widok. Mam jednak plan. Przedstawię wam go pojutrze, gdy się odpowiednio przygotuję. Światłość z wami bracia. - powiedział sołtys odprowadzając was na granicę swego gospodarstwa.
- Gdy tu wrócicie... nie poznacie tego miejsca, uwierzcie mi. - powiedział z ogniem w oczach. Wysłał z wami dwóch ludzi z pochodniami i psem, abyście trafili na pewno do swych domów. Poczekał, aż wrócą i pozwolił im iść spać. Sam stanął na drodze prowadzącej do miasta. W myślach miał już plan, jak pokonać wroga.
Doszliście już do domów, obmyliście się i pokładliscie do łóżek. Żaden z was nie myślał jednak o śnie. Jutro czeka was ciężki dzień. Musicie przygotować się do bitwy. Nie ważne czy zwyciężycie. Ważne, że podejmiecie walkę.
 
Grom jest offline