Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2019, 14:16   #22
Kaworu
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Hansetus milczał przez cały czas, obserwując i analizując swoich nowych współpracowników. Po tak długim czasie w odosobnieniu i zajmowaniu się przepisywaniem numerów spotkanie z innymi ludźmi było rzeczywiście łaską i rozkoszą, za którą dziękował Imperatorowi.

Niemniej jednak, postanowił zachować milczenie, nie do końca wiedząc kto jest kim i w jakich stosunkach z innymi.

Zwłaszcza psykerka i jej opiekun sprawiali, że wolał milczeć. Trzymał na niej oko, nie będąc pewnym, czy zaraz z Osnowy nie wyskoczy jakiś demon, chcąc ich wszystkich zabić. Pod swoim płaszczem, pod pachą miał przymocowany pistolet laserowy, w którego użytkowaniu był przećwiczony. Modlił się, by nie musiał go użyć przez lekkomyślność wiedźmy. Nieco zestresowany i przerażony możliwością śmierci z rąk wynaturzenia, gryzł się w język za każdym razem, gdy miał okazję, by przemówić.

Spoglądając w trumnę ze spalonymi zwłokami, wykonał dłonią święty gest i wyszeptał szybko jedną z modlitw – tą, która prosiła Boga-Imperatora o łaskę i zlitowanie się nad nim. Tak wielkie okrucieństwo, względem kogoś, kto od dawna nie żył. Cóż może stać za tym bluźnierstwem? Nienawiść względem rodziny zmarłego? Jego grzechy za życia? Dzika radość siania herezji wokół siebie? Jak wielki poziom bestialstwa osiągnęła osoba, która była za to wszystko odpowiedzialna?

Wyciągnął swój czytnik danych i przymocowanym do niego piórem zaczął notować wszystko, co było mówione, aby nie zapomnieć ważnych szczegółów.

- Ekscelencjo – powiedział, gdy skończył – Oczywiście będziemy mieli wzgląd w archiwa tej Świętej Metropolii? Nie wiem, czy to nam w czymś pomoże, ale gdzieś trzeba zacząć, a skoro już tu jesteśmy, to możemy i tu. Przyznam szczerze – kontynuował przepraszającym tonem głosu – że nie wiem jeszcze co moglibyśmy zrobić. Na pewno trzeba będzie przejrzeć wszystkie dane z Nekropolii, gdzie doszło do takich bluźnierstw, a także porozmawiać z rodzinami i przyjaciółmi ofiar. Myślę, że skoro wszystkie zbeszczeszczenia zostały dokonane przy pomocy psioniki, możemy śmiało uznać, że dokonała ich jedna osoba, a nie grupa, choć oczywiście ta jednostka może być wspierana przez jakąś plugawą organizację. Teraz ciężko powiedzieć coś więcej – jego ton głosu dalej był niezwykle uległy – Chcę żebyś wiedział Ekscelencjo, że zrobię co w mojej mocy, by uchwycić sprawcę… lub sprawczynię – posłał psykerce morderce spojrzenie - i uniemożliwić mu dalsze działania. Chciałbym, żebyśmy zostali w kontakcie, ale praca wzywa, a Ekscelencja nie może nam już bardziej pomóc – kiwnął mu głową na pożegnanie, po czym spojrzał wyczekująco na swych towarzyszy.
 
Kaworu jest offline