Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2019, 13:12   #6
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Dotarła na miejsce, widząc tłum policjantów i gapiów oraz kilka stacji telewizyjnych. Nawet wczesna pora nie odstraszała Charlotte, dobrze że chociaż pogoda dopisywała. Pokazała odznakę funkcjonariuszowi i przeszła przez bramkę złożoną z dwóch radiowozów. Rozejrzała się po ganku przed wejściem do domu. Zapach był nieprzyjemny, nie wiedziała skąd dochodził, ale im się zbliżała do drzwi był bardziej intensywny. Uchyliła drzwi, których właściciel nie domknął. Fala uderzeniowa wdarła się do nosa Lebon lekko krzywiąc twarz w grymasie. Odór był nie doniesienia jak na pierwsze sekundy w tym miejscu. Nim jednak przekroczyła próg domu spojrzała na reporterów.
Trzeba będzie im coś powiedzieć - pomyślała dziewczyna i weszła do środka. Ujrzała kilka ciał oznakowanych numerami i konturami. Niektóre z nich były przykryte workami. Pobieżnie rozejrzała się po najbliższych pomieszczeniach, jej uwagę tylko przykuł obraz czterech ciał przy akwarium, by po minięciu Alexa udać się na zaplecze, gdzie czekał na nią szef, który stał naprzeciw pomnikowi tygrysa.

Musiało to nim nieźle wstrząsnąć - pomyślała, gdy ujrzała jak Tobashi palił.
-Rozpierducha po całości. Typ miał fantazje. Co powiemy reporterom? Byli jacyś świadkowie? Kto był jako pierwszy na miejscu zdarzenia? - zaczęła pytać szefa, ale jakby nie odpowiedział to Charlotte sama do tego dojdzie.
-Jasne szefie już się tym zajmę - powiedziała do Tobashiego i po chwili pomyślała.
Dobra wejdźmy do domu raz jeszcze i po kolei

Najpierw dziewczyna rozejrzała się w jaki sposób zabójca wszedł do domu nie robiąc hałasu. Przed domem chyba nie zauważyła kamery. Detektyw nie znała rozkładu pomieszczeń, więc na spokojnie obejrzała cały dom wzdłuż i wszerz. Ślady musiały zostać już starte, tylu tu było ludzi, że nie znajdzie odpowiednich należących do sprawcy. Spojrzała na lekko otwarte okno i doszło do niej, że jedną z dróg włamania mogło być właśnie ono. Na pierwszy rzut oka zaraz po przekroczeniu progu był pierwszy trup już oznakowany i przykryty workiem. Odsłoniła go i ujrzała nieciekawy widok. Rozłupana czaszka i zdziwione oczy, które prawie wyszły z orbit. Niecodzienny widok. Zaraz potem przeszła do salonu, gdzie jeszcze siedział kolejny delikwent z rozprutym gardłem.

Następnie podeszła do niego i chciała go dokładnie obejrzeć, uprzednio prosząc Alexa o rękawiczki lateksowe oraz siatkę na dowody, czy aby nie miał oznak ewentualnego śrutu po strzale. Sądząc jednak po ranie szyi musiało być to ostre narzędzie jak nóż czy tasak.
Artystycznego dzieła dopełniła śmietanka złożona z czterech pancernych i Nemo. Czterech rosłych mężczyzn wyglądali jakby dopiero co wyszli z morza udekorowani roślinami i martwymi rybami.

Podeszła do jednego z nich starając się sięgnąć do rany po postrzale.
Sprawca albo znał tych ludzi albo byli wyjątkowo kiepscy w walce - pomyślała. Obejrzała ślady wokół akwarium. Chyba niczego nie znalazła. Sprawdziła wzrokiem również czy ofiary nie miały portfeli, żeby ich zidentyfikować. Sprawdziła strych o ile dom go miał, jak nie miał to wyszła na dach sprawdzając drogę ucieczki sprawcy masakry. Wyszła z domu robiąc notatki w giętkim tablecie. Po czym zapytała jednego z funkcjonariuszy czy nie było osób trzecich, inaczej mówiąc świadków zdarzenia.
-Były jakieś osoby trzecie? Ktoś, coś słyszał, widział? - zapytała pierwszego lepszego policjanta.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036

Ostatnio edytowane przez Adi : 06-10-2019 o 13:17.
Adi jest offline