Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-08-2007, 22:47   #10
Moldgard
 
Reputacja: 1 Moldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemu
Podczas porannego śniadania Moldgard opowiedział o całym tym spotkaniu swemu "bratu" czarnemu przyjacielowi z dzieciństwa którego właśnie tak traktuje. Po czym wydał polecenia pracownikom:
2 służką nakazał porwać kilka prześcieradeł przekształcając je na opatrunki oraz przygotować trochę suchego prowiantu aby za bardzo nie obciążać gospodarstwa Brada.
Mężczyznom rozkazał zapakować wszystkie widły, topory do drewna i dwa łuki myśliwskie do wozu i przygotować to do "wyjazdu". Po czym mieli wrócić do normalnych zadań aby nie wzbudzić podejrzeń w razie patrolu.
Wraz z Rohanem udał się do składziku i z najgłębiej upchanej skrzyni wyciągnął pięknie zdobionego Tomahawka który wyglądał jak nowy(była to pamiątka przekazywana z pokolenia na pokolenie przez wcześniejszego właściciela). Po skromnej prezentacji toporka i miecza od sołtysa pokazał Rohanowi wszystko to czego się nauczył na naradzie.
Wieczorem wszystko było gotowe, gdy tylko zgaszono ostatnią świeczkę wybrał się na nocną przechadzkę nad grób matki pomodlił się po czym wrócił po drodze trenując jeszcze kilka chwytów.
 
__________________
Quick! Like a Shadows we must be!

Ostatnio edytowane przez Moldgard : 01-08-2007 o 22:49. Powód: Błąd
Moldgard jest offline