- Tego to raczej Pan nie zamknie, bo ma plecy. Zatrudnia tego Policjanta, co był przy ambasadzie Wu, Wei. A Panny Ikki się pytałem wcisnęła mi tą kasę tam przy celi w gacie stąd wybiegłem jak oparzony... No, ten tego, wpłaciłem za Pannę Ikki kaucje ona podejrzewa jakiś spisek na komendzie a na pytanie, co z pieniędzmi powiedziała mi, że ktoś ma wtyki w policji nie mam zielonego pojęcia, kto? Czerwony Lotos? Meelo ? W każdym razie powiedziała że mogę zrobić z tymi pieniędzmi co chce to wolę spłacić długi - Wyjaśnił nieco pokrętnie.
Słysząc pomysł z sejfem zrobił smutną minę ale szybko przybrał neutralny wyraz twarzy. - Czyli jest Pan za mocno zmęczony? No tak, rozumiem i córkę trzeba odwieźć... Skoro pracują tutaj ludzie pokroju Wu Waja to obawiam się, że do rana zostanę z tym kwitkiem a tych pieniędzy więcej nie zobaczę... Albo zawołają jakieś obwiesiów żeby mnie okradli jak tylko zabiorę z sejfu czy też zwrócę uwagę wrogów Panny Ikki, co mają wtyki.... Nieważne. Przepraszam że zawracam głowę proszę to wziąć Panna Kothaku potrzebuje tych okularów to niech chociaż tyle dobrego będzie z tego szaleństwa nawet jak mają mnie okraść - Powiedział chłopak podając złoty owal Tkaczowi Ziemi. Doświadczony policjant wyczuwał, że Migmar go nie podpuszcza ani nie próbuje manipulować był zawiedziony, ale rozumiał sytuacje rozmówcy i nie zamierzał naciskać.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 07-10-2019 o 21:44.
|