- Tu jestem! – tęgawa policjantka stanęła przy Kaburagim.
- Ale to okropne, że ta smarkula zaatakowała naszego Le! Tp bardzo dobry człowiek, niewielu jest takich! Pamiętasz jak samemu wyniósł z płonącego budynku dwoje dzieci i kota? Albo jak odbił pocisk z kuszy wystrzelony przez Makha? A Fuji niech do południa zostanie z tobą. Powiedz, że jej braciom nic nie jest, ale Jin na razie musi odpompowywać wodę z ulic
Tymczasem Hideki westchnął ciężko.
- Dobrze. Przepraszam za moje słowa, ale musisz wiedzieć, że mężczyźni w moim wieku do wielu spraw poważnie! rzekł z urazą. Kohaku opuściła kamień i prychnęła.
Kaburagi odwiózł Marko i Aiko oraz hidekiego do domu, bowiem ku jego zgrozie byli sąsiadami, odstawili Tsuruki obok jej domu, a potem wrócił do domu.
Hideki zwrócił się do siostry gdy tylko ta się pożegnała z Marko.
- Nie wiem, kto jest gorszy! Ta policjantka czy ten stary i gruby to wychował taką agresywną córkę! Musisz być dzielna w pracy!
Migmar dzielił celę z Pułkownikiem, który spał jak zabity, a Rono obudzono go i dostał śniadanie w postaci bułeczek ryżowych nadziewanych drzemem
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |