Cytat:
Napisał Lynx Lynx tak to plany przygód są bardziej próżniowe, czy planetarne, czy sami zdecydujemy? |
To jest ważne pytanie, o którym zapomniałem w rekrutacji. Więc do wszystkich:
W trakcie tych warsztatów obskoczymy:
- Podstawy mechaniki,
- Tworzenie i rozwój postaci,
- Określenie podstaw dynastii i stworzenie statku,
- Poznamy mechanikę tzw. Endeavours, czyli Wypraw, czyli przygód/misji, które ekipa sobie wybiera i w ramach których operuje celem zdobycia Profitów,
- Obskoczymy co najmniej jedną pełną osobistą walkę mechaniczną,
- Przerobimy co najmniej jedną bitwę kosmiczną statkami,
- Będzie okazja do zastosowania mocy psionicznych Astropaty w praktyce,
- Będą podróże w Osnowie opatrzone mechaniką dla Nawigatora,
- Będą okazje do zastosowania Profit Factor i testów na Acquisition w praktyce,
- Zrobimy przynajmniej po jednym Investigation Challenge i Exploration Challenge,
- Gracze będą w stanie liznąć nieco klimatu związanego z ich Karierami i realiami RT oraz szerszego Wh40k,
- Będzie też opis niektórych lokacji Ekspansji Koronus znanych z podręcznika.
Fabuła będzie prosta. Świeżo upieczony RT ze swoją ekipą i jedną łajbą rusza w pierwszą misję - na Pomniejszą Wyprawę (Lesser Endeavour) ku Battleground, jednej ze Stations of Passage - stabilnych punktów w Materium niezbędnych Nawigatorom do przekroczenia Paszczy. Battleground to miejsce dawnej wielkiej bitwy kosmicznej, zagracone kosmicznym śmieciem, gdzie czasem wypływają interesujące znaleziska.
Jeśli ekipa i statek przetrwają szaber i wypełnią Wyprawę, wrócą do układu Rubycon II, granicznego systemu Sektora Calixis, gdzie ulokowano Port Wander - potężny, strażniczy fort-stację Imperial Navy.
Port of calling dla wszelakich Rogue Traders i oficjalnie ostatni bastion na rubieży Imperium. Tamże będą różne perypetie, po których RT wreszcie decyduje się na rytuał przejścia - podróż przez Paszczę do Koronus. Ekipa zaliczy różne Stations of Passage, poznając mechanikę podróży w Osnowie i różne osobliwości tego traktu. Na koniec trafi na Footfall, stację kosmiczną po drugiej stronie Paszczy, coś jak Port Wander w krzywym zwierciadle - jak przyrównać piracką Tortugę do królewskiego Kingston. Po perypetiach na tej stacji, RT obiera pierwszą Wyprawę wgłąb Ekspansji Koronus... i sesja się zakończy. Jeśli będzie nam się chciało, to może polecieć wtedy kontynuacja, już jako pełnoprawna, nie-warsztatowa w standardowym lastinnowym stylu.