Tak tylko wspomnę, że ciężko oczekiwać, żeby Detlef brał pod uwagę ustalony z Brockiem plan, którego szczegółów nikt krasiowi nie wyjawił
I nie chodzi o rozmowy przed wyruszeniem do Brocka - wiele razy nasi BG zmieniali wcześniej ustalone plany, a tu przecież Brock mógł zwyczajnie zażądać czegoś innego