Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-10-2019, 19:16   #694
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Plan Berta nie mógł być zrealizowany. Tajne krasnoludzkie ścieżki niestety nie przechodziły wygodnie wprost na posterunek granicznych.
Plan Leonory zrealizowany być mógł, ale reakcje na niego mieściły się pomiędzy ignorowaniem, a wyśmiewaniem go. Częściowo zapewne dlatego że był samobójczy i jak zwykle ustawiał ją w sytuacji, gdzie niemal na pewno znów dostałaby w głowę, ale także dlatego, że próbowała przedstawić go Baronowi, odległemu obecnie o kilkanaście staj i pomyliła go z jednym z najemników Brocka, który niestety nie miał pojęcia o czym ona mówi.
Stanęło więc na planie krasnoludów. Detlef i Galeb nalegali, by zaczekać do wieczora i zaatakować w deszczu.
Loftus z niepokojem myślał o swoim niedawno poznanym konfratrze, ale ten się nie pojawił. Zapewne przetrawiał treść listu i zastanawiał się co z tym fantem zrobić.

Śliskie kamienie i zapadający zmierzch znacząco utrudniły atak. Wynikające z tego pośliźnięcia i upadki już na początku wyeliminowały część z atakujących sił. Ale ponieważ obrońcy nie spodziewali się ataku, a wieczorem nie spodziewali się także karawan czy wizytacji, te pierwsze "straty" były także stratami ostatnimi. Deszcz zagłuszył odgłosy ataku i ograniczył widoczność. Mając wcześniej sporo czasu na przygotowania udało się okrążyć posterunek i ustawić strzelców na pozycjach.
Widocznych wartowników zdjęto z kusz, wartownik "ukryty" spróbował uciec, ale został ranny i schwytany, pozostała szóstka nawet nie zdążyła dobyć broni. Dwóch odsypiało swoją wartę, czwórka ostro rżnęła w karty.
Atak zakończył się pełnym sukcesem. Jedna złamana noga i kilka niegroźnych i niewartych wspomnienia kontuzji plus kilkanaście jeszcze mniej istotnych siniaków były niską ceną za przejęcie pozycji bez alarmowania granicznych. Siedmiu jeńców nie wiedziało nic czego by Ostatni wcześniej nie wiedzieli.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline