Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-10-2019, 19:02   #104
Cattus
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Siłą przyzwyczajenia Felix podniósł głowę z posłania gdy pierwsze promienie słońca znalazły drogę do jego twarzy. Płytki, ale nieco dłuższy niż poprzednich nocy sen wydawał się być zbawienny, gdy nowe siły obudziły się w mięśniach i myśliwy bez ociągania wygrzebał się spod koca.

Odruchowo zrobił kontrolną rundkę wokół obozu sprawdzając ewentualne tropy w pobliżu i przy okazji dając ulżyć pęcherzowi. Było to zajecie niezbyt pracochłonne i młodzieniec dość szybko wrócił do obozu, gdzie sprawnie spakował swoje posłanie i nie wliczając brakującego posiłku, był gotów do wymarszu. Jednak nie wszyscy wykazywali podobny stopień mobilizacji z czarodziejką na czele, która jeszcze nie wygramoliła się z namiotu, toteż Mayer podszedł do Saxy przygotowującej posiłek i sam dobrał się do swoich zapasów.

- Potrzebujesz czegoś? - Zapytał uśmiechając się do dziewczyny. - Jeśli nadarzy się okazja można spróbować coś ustrzelić po drodze to upieczemy, albo co tam wyczarujesz z tego. - Zaproponował i jednocześnie zaoferował swoją pomoc w przygotowaniach. - Jak tam mineła noc?
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline