Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-10-2019, 16:52   #72
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Rozmowa zakończyła się, a wniosek z niej płynący był jeden - ktoś miał zamiar przejąć "Złotego Drozda" i stosował różne, podstępne metody.
Kto to był? To już była sprawa karczmarza.

* * *

Noc minęła spokojnie i żaden nieproszony gość nie usiłował zakłócić zasłużonego snu gości "Złotego Drozda".
Rankiem wypoczęci, odświeżeni, najedzeni wyruszyli w dalszą drogę, żegnani ukłonami i słowami wdzięczności karczmarza.

Pogoda im dopisywała, a półtora dnia później okazało się, że na odpowiednim skrzyżowaniu skręcili w odpowiednią stronę. I w ten sposób tuż po południu znaleźli się 'u wrót' domostwa pana Karla Embry.


Najwyraźniej ktoś bacznie obserwował okolicę, bo nim goście zdążyli zapukać do drzwi, te otworzyły się i stanął w nich wyniosły sługa.

- Pan nikogo nie przyjmuje - powiedział.
 
Kerm jest offline