Axim jako jeden z nielicznych poruszał się wierzchem. Z tego powodu starał się przemieszczać na przedzie kolumny robiąc za zwiad. W czasie drogi kruk imieniem Duch krążył nad ich głowami a łotrzyk Draug Milczący szedł z resztą.
Kiedy dotarli do fortu, Axim przywiązał konia i upewnił się, że stacjonujące tam gobliny nic mu nie zrobią. Zieloni może byli sojusznikami, ale nadal pozostawali goblinami. Bezmyślnymi, impulsywni, bliscy zwierzętom. Przynajmniej taką najemnik miał o nich opinię. - Myślę, że powinniśmy z Walkirią zająć się świątynią - zaproponował Jarnar, poprawiając na sobie rynsztunek.
__________________ "Pulvis et umbra sumus"
Ostatnio edytowane przez MTM : 18-10-2019 o 09:11.
|