Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-10-2019, 22:53   #223
Azrael1022
 
Azrael1022's Avatar
 
Reputacja: 1 Azrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputację
Wejście do instytutu pozbawione było nietypowych pułapek czy zagrażających życiu anomalii. Było spokojnie, przynajmniej obecnie, bo po śladach na ścianach i grubych drzwiach można było wywnioskować, że prowadzono tu działania bojowe. Gdy Koichi wszedł głębiej do hallu, dostrzegł barykadę i trupy. Przyjrzał się umiejscowieniu dziur po kulach, temu jak szrapnele granatu pokiereszowały wejście a także obleczonym w resztki ubrań zasuszonym ludzkim szczątkom. Chciał poznać kierunek natarcia i wywnioskować coś o wale, która miała tu miejsce.

Strefa kolejny raz zaskoczyła hibernatusów. Zaczęło się od błysków a po chwili wrażenie było takie, jakby ziemia podskoczyła i grzmotnęła Koichi w plecy. Z sufitu posypało się nieco tynku, kurzu i pyłu budowlanego, na ścianach pojawiły się kolejne pęknięcia, puste donice kwiatowe spadły z półek i rozbiły się o posadzkę. Była to zwykła burza, czy też już przetasowanie? Jak to ostatnie, to z rozmachem. Żadnych przenośni, dosłownie można było poczuć, jak cały gmach się przesuwa.

Ciężko było stwierdzić, ile czasu trwały wstrząsy. W pewnym momencie wszystko ustało. Japończyk kaszlnął kilka razy, starając pozbyć się z gardła pyłu, który uniemożliwiał mu mówienie i zaczął podnosić się do pionu, kiedy kątem oka dostrzegł ruch na zewnątrz. Skierował tam swoją uwagę i dostrzegł wielką, dwunożną sylwetkę czegoś, co mogło anatomicznie mieć związek z niedźwiedziem. Towarzysze jeszcze nie spostrzegli nieproszonego gościa, więc Koichi klepnął ich po ramionach i wskazał zbliżające się monstrum. David coś wychrypiał, wskazując za barykadę, bliżej wejścia na schody. Plan był dobry, każda forma odgrodzenia się od strefowego niedźwiedzia była cenna. Japończyk pamiętał dobrze, jakie skutki przynosi ugryzienie przez przedstawiciela autochtonicznej fauny i wolał tego uniknąć. Leczenia kocimiętką także. Szybko ruszył za barykadę, uważając aby nie pokiereszować się o walające się wszędzie zwoje drutu kolczastego.
 
Azrael1022 jest offline