21-10-2019, 09:27
|
#383 |
| Cytat: Bestia, którą widziałem, podobna była do pantery,
łapy jej - jakby niedźwiedzia,
paszcza jej - jakby paszcza lwa. Apokalipsa św. Jana, rozdział 13, wers 2 | środa, 3 sierpnia A.D 1250
noc
Młoda mieszczanka przeciskając się zahaczyła o Trypla i szepnęła mu: - Rzeknijcie Inkwizytorowi, co by zerknął na obiekt zainteresowania samotnej mieszczanki.
Ruszyła też w stronę obserwowanego mężczyzny. Mężczyzny, co do którego była pewna, że osobiście był zamieszany w sprowadzenie ciała potwora pod miasto. Tłumek gapiów rozchodził się i również ten człowiek postanowił ukryć się. Nie zorientował się, że w cieniu nocy podąża za nim samotna mieszczanka. ***
Bogumysł bezpiecznie dowiózł ciało bestii do kwatery Inkwizycji. Gdy ciało było w świetle pochodni przenoszone na badanie smród był już tak niemiłosierny, że wszyscy mieli wokół twarzy owinięte chusty. Ciało ciężko było znieść do piwnicy, ale po kilku minutach udało się.
***
Anna zebrała wszystko co uznała za przydatne w czasie sekcji. Zwierze było zbyt wielkie, żeby położyć je na jakimś stole. Gerge rozstawił wokół pochodnie i lampy, tak aby widok był jak najdokładniejszy. Walter skrzętnie układał wszystkie zebrane narzędzia. Również ta trójka owinęła usta szczelnie szmacianymi chustami.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Ostatnio edytowane przez Mi Raaz : 21-10-2019 o 09:31.
|
| |