Selina
Powoli i z trudem podeszłaś do drzwi. Uchyliłaś je i dostrzegłaś szlachcica przeglądającego jakieś papiery. Wysoki i przystojny. Ubrany w modny strój wyglądał na zapracowanego. Wreszcie jednak zwrócił na Ciebie uwagę. Ty odgrywając swoją rolę upadłaś na ziemię. Mężczyzna zerwał się na równe nogi podniósł Cię i położył na łóżku. Sam usiadł na jego brzegu -Nie powinna Pani wstawać... Ale skoro już to Pani zrobiła to może dowiem się jak brzmi imię kobiety, która odwiedza mnie w tak nieoczekiwany sposób?-zapytał ze spokojem w głosie i obdarzył Cię przyjacielskim uśmiechem. Nessik -No dobrze troche niewiele tego... martwi mnie też że mój szpieg dał się podejść jakimś pospolitym zbirom ale wybaczę Ci to o ile następnym razem będziesz bardziej uważny... Teraz idź wypocząć. Masz tu trochę grosza... uzupełnij za to ekwipunek.-rzucił Ci pękatą sakiewkę.
Lokaj zaprowadził Cię do małej izby, takiej jakie otrzymywała zawsze służba. W sumie to Twój Pan musiał mieć dobry humor skoro nie zganił Cię za nieuwagę. Rillae -Stój! Nie czuję potrzeby przebywania w zbyt bliskiej odległości od Ciebie... Przynajmniej do czasu aż nie rzucisz broni..-powiedział bandyta.
Zdążyłaś zrobić zaledwie dwa kroki. Plusem sytuacji był jednak fakt iż usłyszałaś za sobą dźwięk metalu zahaczającego o bruk. Czyżby to miecz rzezimieszka za Tobą trzymany za nisko wydał ten dźwięk? Blacker
O kanałach słyszałeś wiele historii. Ponoć żyły w nich potwory oraz miały tam swe kryjówki szajki bandytów. Droga do dzielnicy zamkowej ponownie została przez Ciebie pokonana dość szybko. Podniosłeś klapę studzienki i zobaczyłeś że tam na dole jest cholernie ciemno. Nagle pomysł zejścia do ciemnego kanału bez broni i pochodni wydał Ci się nieco nierozważny...
__________________ To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!! |