- Oki, doki, mój post jest :> Przepraszam za opóźnienie ale sprawy z reala i OP-a zawaliły mi weekend. Jeśli chodzi o termin powiedzmy na wrzucenie postów to
do pt. 25.X.
Stan Zdrowia:
Gabrielle 12/12; zdrowa (0); (215 PD); zmęczenie (-5)
Karl 14/14; zdrowy (0); (60 PD); zmęczenie (-10)
Tladin 15/15; zdrowy (0); (85 PD);
---
Dieter 1/12; krytyczny (-30)
Manfred 3/12; krytyczny (-30)
Ragnis 16/16; zdrowy (0)
woźnica 2 6/12; poważny (-20)
kuc 1 8/15; ranny (-10)
- Pasza: 34 porcji (VIII.08 -14 p)
PD
- Tladin 10 PD za opisy retrospekcji współudział w tworzeniu walki.
- Karl 5 PD za współudział w walce.
Omówienie
- Oki, no to pierwszą walkę w sesji mamy za sobą
Myślę, że nie wyszła Nam ona tak najgorzej.
- Co do fabuły no to macie w poście. A ta wynika z mechy, kostek i deklarek. W największym skrócie atak zwierzoludzi udało się odeprzeć ale straty wśród obrońców są dość spore. Zginęło 3 zwierzoludzi a po stronie obrońców 1 woźnica i 1 kuc. A większość załogantów jest mocno ranna.
- Co do leczenia ran to jest test leczenia ran który wykonuje się rano. Na bierząco można fabularnie zająć się rannymi i postarać się o mody do porannego testu gojenia się ran przez właściwą opiekę.
- Co do samej mechanizacji walki to widzę, że w excel płynniej jest traktować 1 Turę = 1 Akcję. Bo każdą Akcję i tak właściwie trzeba by przeklejać jako kolejny zestaw tabelek więc de facto łatwo byłoby pomylić z nową turą.
- Sama zasadzka zwierzoludziom się udała. Były to testy na skradanie które obrońcy, głównie ze względu na karę do pancerzy i niekoniecznie wysoką ZRĘ no i przy rzutach takich jakie się trafiły mocno oblali ten test. Dlatego z początki Inicjatywę posiadali napastnicy.
- Sama walka była w większości wypadków bardzo wyrównana. Zwykle każdy trafiał się naprzemiennie. Wyjątek tutaj stanowiły dwa skonstruowane pod walkę w zwarciu krasnoludzkie tanki które no okazały się być nie do przejścia dla przeciwników.
- Walka była krótka i brutalna, trwała może minutę (tak metagrowo) więc bardzo krótko. Z powodu udanej zasadzki nie było zbyt wiele możliwości walki strzeleckiej bo wszystko działo się szybko i na krótki dystans. Dopiero pod koniec walki Karl zyskał możliwość zmiany broni i oddania dwóch strzałów. Z czego jedno wyszło pudło a drugi dobił uciekającego zwierzoczłowieka.
- Co do zasadzki to zaskoczona strona była oniemiała z tego zaskoczenia. Dlatego np. obrońcy nie mieli okazji strzelić do nadbiegających przeciwników. I byliby zaskoczeni jeszcze mniej lub dłużej ale bezpośrednie zagrożenie życia (atak WW) wyrwał ich ze stuporu a praktycznie każdy miał jakiegoś przeciwnika.
- Zwracam uwagę, że w tej mechanice, gdy w jednej Akcji testuje się test przeciwstawny praktycznie zawsze ktoś kogoś trafia. Nieważne czy miał inicjatywę czy nie. Ładnym przykładem jest atak Manfreda na zwierzoczłowieka który uderzał z szarżą na przeciwnika ale WW mu nie poszedł więc wyszło, że mimo wszystko to Manfred oberwał.
- No a na koniec BG i BN zostają na pobojowiski na błotnistym trakcie w czasie jesiennej, porannej mżawki. Mają rannych i zabitych. No i w tej turze chciałbym zobaczyć co dalej się dzieje, jakie decyzje i działania podejmą.
- Jeśli ktoś ma jakieś pytania czy uwagi co do walki, mechy czy czegokolwiek to niech pyta śmiało. W końcu to pierwsza walka w tym systemie więc test systemu na żywca i wszelkie uwagi z praktykologii sesyjnej są mile widziane
---
- Chyba tyle na tą turę
Jakby co to pytać i pisać doci czy posty