- Moment moment my chcemy to ...zabić? - Zapytała lekko zaskoczona złodziejka na już planowanie bojowe żołnierza. No przecież to było wielkie, cokolwiek to było. I pewnie magiczne.
- Nawet nie wiemy co się tu dzieje równie dobrze To..- Wskazała na konwulsujące ciała na posadzce. -...może właśnie to coś zabija...albo więzi...może najpierw znajdźmy coś co nam powie co się dzieje? Notatkę na papierze, piktogram czy fresk na ścianie….nie? - Patrzyła na nieprzekonanego Ianva.
- No dobrze zabijmy to. - Powiedziała zrzucając z siebie mokrą pelerynę. Ta płonęła o posadzkę odsłaniając pas z nożami do rzucania zamocowany do torsu kobiety