Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2019, 18:45   #130
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Zaraz, Zaraz ona lata na książce?! Na pierwszy rzut Adamowi wydawało się, że starowinka po prostu wbiegła. Teraz już był pewien, że to musi być jakaś iluzja! Ugryzł swoje przedramię czuł ból, ale był on jakiś taki rozmazany? Opóźniony?

Jego głowa zaczęła pracować nad teoriami przypomniał mu się odcinek musical z Buffy:

"I've got a theory that it's a demon
A dancing demon
No, something isn't right there"



Pierwsza teoria w tamtym odcinku była dobra był pewien, że ma do czynienia z czyjąś mocą! Zaczął, więc zastanawiać się nad innymi zasadami, które rządzą podobnymi sytuacjami w fikcji

- Będąc w świecie snu wszystko, co jesteś wstanie sobie wyobrazić staje się rzeczywistością.
-, Jeżeli umrzesz w świecie fikcyjnym umrzesz w świecie rzeczywistym.
- Dostatecznie duży szok albo śmierć pozwoli ci się przebudzić.

Dwie ostatnie opcje wykluczały się nawzajem, dlatego najpierw spróbował wyobrazić sobie sierp i młot, którym mógłby ukarać komunistycznego aparatczyka niestety nic się nie stało, więc jedną zasadę mógł wykreślić z listy.

Z przemyśleń wyrwał go krzyk faceta obok - Ja nie wiem w ogóle tutaj nie mieszkam! Ale ktoś manipuluje nas jakąś mocą z Placu Zwycięstwa trzeba przetestować stopień interakcji z otoczeniem! - Krzyknął w odpowiedzi facetowi.

Następnie poprawił się na wózku i z okrzykiem PRECZ Z KOMUNĄ popędził na milicjanta. Jakby nie patrzeć ideologicznie bliżej mu było do latającej na książce wiedźmy niż komunistycznego aparatczyka.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 22-10-2019 o 20:32.
Brilchan jest offline