Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2019, 21:17   #55
BG
 
Reputacja: 1 BG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputacjęBG ma wspaniałą reputację
-Darek... Ty to masz głowę! I szczęście też!-Ewa z zaciekawieniem przejrzała zeszyt
Ulga szybko ustąpiła dzikiej ekscytacji. Tyle nowych informacji...
-Musimy uważać. Zomobot może wrócić z innymi robotami, gdy zorientuje się, że coś jest nie tak-wymruczała i zagłębiła się w lekturę
-To chyba nasi. Na to wygląda. Ja już kiedyś widziałam chyba ojca Mikołaja albo jego przełożonego-przekartkowała notesik-O, zgadza się numer, jak wysiadałam z pociągu, może w razie potrzeby umiałabym go rozpoznać?
Szybko otworzyła notesik i po chwili namysły zapisała krótko najważniejsze informacje szyfrem, który utworzyła jako język przybyszów z obcej planety w jednej z powstających książek. Szyfr nie był wcześniej potrzebny, ale teraz mógł się przydać, kto wie, kto zechce przeczytać notes, jeśli Ewa go przypadkiem zgubi...
-Coś tu nie pasuje... Dlaczego robot był włączony i miał informacje o Grawitronie? Jak? Mikołaj przy nim coś robił? Ale w takim razie aktywowany robot musiałby przespacerować się do Grawitronu... Dostał informacje? Skąd? Jeşli się podłączył, to czy nie mógł zepsuć czegoś na odległość? Strasznie to dziwne!-mówiła szybko podekscytowana, stukając końcówką długopisa w interesujące fragmenty tekstu-Może to robot sam się zbuntował i jest przeciwko nam? Co jeśli kłamie? Dlaczego ojciec Mikołaja waha się, czy przekazywać raport? Im szybsza reakcja, tym lepiej... Wiele setek kilometrów to z kolei mało, jeśli chodzi o USA. Więc zapewne będą przenosić maszynę? Takie coś pewnie sporo waży... To jest coraz dziwniejsze! I jeszcze brak kontaktu z centralą... Może oni to jednak ci źli?! Może to wszystko pułapka?! I jeszcze ta kopalnia... Jaki szyb na terenie śmietniska... Coooooooooo...
Dziewczyna wyraźnie się zawiesiła i straciła kontakt z rzeczywistością. Po chwili otrząsknęła się i spojrzała na towarzyszy.
-Może znajdziemy Mikołaja i zapytamy o informacje? Tak będzie najłatwiej, powinien być gdzieś tu w okolicy, może w swojej kryjówce?
 
BG jest offline