Dalacitus zaklął i w pośpiechu rzucił się w tył. Rzucił szpulę z liną na ziemię, aby go nie spowalniała, ale równocześnie widać było że się nad czymś koncentruje. Piasek który nosił w naczyniu wyskoczył szeroką falą z plecaka i uderzył o ziemię nieruchomiejąc. Jeszcze przez moment się ruszał, ale nie trwało to długo. Widać Łotrowi nie udało się go zmusić do przyjęcia pożądanej formy. - Szybko, skupcie się na piasku. Wyobraźcie sobie jego miejsce w naturze i "przekonajcie" go do przyjęcia nowej formy. Nie siłą umysłu, a bardziej... Zrozumieniem jego kształtu i potencjału czym mógłby być. - poinstruował innych, licząc na to że krótkie wyjaśnienie będzie wystarczająco dobre by osoby które nigdy tego nie próbowały zrozumiały jak się tym przedmiotem posługiwać - Możemy stworzyć z niego kopułę, o cienkich ścianach i wytrzymałości adamantytu, która pokryje całą karawanę i pozwoli nam przeczekać cokolwiek nadchodzi.
Ostatnio edytowane przez Zaalaos : 22-10-2019 o 23:23.
|