Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-10-2019, 08:14   #59
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Rozdzielili się według planu legionisty i ruszyli w głąb świątyni. Istota uwięziona w ezoterycznej bańce nie zwróciła uwagi na intruzów. Podobnie cztery niematerialne byty. One również wciąż zajęte były okrążaniem ołtarza i wymachiwaniem sztyletami. Awanturnicy, którzy podeszli bliżej mogli dostrzec więcej szczegółów. Duchy odziane były w proste, rusanamańskie szaty, a na głowach miały turbany. W tkaninę okalającą głowę, nad czołem wprawione były pokaźnych rozmiarów szafiry, jarzące się przyćmionym blaskiem. Słychać było zaśpiew duchów, rytmem nawiązujący do muzyki grzmotów na zewnątrz. Słowa były niezrozumiałe, jakby dochodzące zza jakiejś zasłony, ale z pewnością nie był to żaden znany bohaterom język.

Widać też było więcej szczegółów ofiary. Leżący na kamiennym ołtarzu mężczyzna był jak najbardziej realny. Jego ponacinana rytualnymi sztyletami, okrwawiona klatka piersiowa unosiła się i opadała. Krótko ścięte włosy i zadbana, naolejona broda były w nieładzie. Z jakiegoś powodu nie mógł się poruszyć, ale widać było, że usilnie się stara wyrwać z niewidocznych okowów – jego ręce konwulsyjnie napinały się i rozluźniały, a gałki oczne szaleńczo podrygiwały w oczodołach. Było jeszcze coś – już na pierwszy rzut oka widać było uderzające podobieństwo jego rysów twarzy do podobizn mężczyzn uwiecznionych jako posągi.
 
xeper jest offline